Zapamiętaj mnie Nie zalecane na współdzielonych komputerach. Logowanie anonimowe. Poznam faceta po 40. Przez Gość gość,
Sama :-) najgorsze gdy poświecasz czas siedząc godzinami na necie dla osoby, która na spotkaniu okazuje się pomyłką :(. Dlatego niewarto marnować czasu na pisanie o miłości i robić sobie złudne nadzieje tylko spotkac i zaprezentować siebie takim jakim sie jest :-) bo co innego pisanie na necie a co innego zycie :] Na ulicy, w sklepie doslownie wszedzie. Generalnie każde miejsce jest dobre, żeby poznać swoja drugą połówkę, ale czasami trzeba naprawde długo szukać ;) Nie opłaca się ściemniać w internecie, bo prawda i tak wyjdzie na jaw, a potem jeśli już dojdzie do spotkania w realu, to przyjdzie wielkie rozczarowanie i nic więcej. Najważniejsze, to być naturalnym i prawdziwym, bo tylko wtedy można liczyć na sukces :). Wiesia poznasz go w najmniej spodziewnym miejscu czy momencie :). Ku... a mistrzostwem świata są związki przez komputer no nie mogę ale tenświat jest jeb... y tragedia a, gdzie te prywatki itp rózne gdzie oko w oko jeden znak to coś i z tego jest miłość... Fajnie to napisałeś romeo :) prawda. Właśnie kogoś do kochania można spotkać dosłownie wszędzie... czy to sklep, czy park, czy impreza. Trzeba tylko sobie pomóc... zagadać, uśmiechnąć się itp. Reklama Czasem nie jest to takie proste kredka, czasem coś cię blokuje a w głębi tak bardzo chcesz podejść i po prostu zagadać :). Mnie tam nigdy nic nie blokowało... zawieranie nowych znajomości szło mi jak po maśle... Wiesz jeśli zagadasz miło to przeciez nikt Cię nie pogryzie. No jasne :), że nie ale własnie ludzie mają takie obawy - ze po prostu się ośmieszą albo, że coś wyjdzie nie tak a w domu potem się wnerwiają i zadają sobie pytanie dlaczego nie podszedłem/łam. To wiele tracą. Ja zawsze wychodziłam z założenia że lepiej mieć wiecej znajomych niż mniej... i zdecydowanie wolę poznać fajnych ludzi przez takie zagadanie niż przez swoich znajomych... A już wogóle jest koszmar jak ktoś z twoich chce Cie poznać ze swoimi znajomymi bo są fajni dla niego... z tym ze dla Ciebie mogą okazac sie nie koniecznie do przyjęcia. Wiadmo że na ulicy czy w klubie nie zagadujesz kazdego z nadzieją że sie uda. Ale wystarczy kilka wymienionych spojrzeń, uśmiechów i połowa sukcesu. I takie konkrety lubię, zwłaszcza ostatnie zdanie :). Nie szukaj na siłę, jak ma się znaleźć to się znajdzie w swoim czasie. W imperium... hahah nie no żart? Prawdziwy gość? Chyba najlepiej z przypadku ;). Niestety Merc nie masz do końca racji. Trzeba byc odważnym i jeśli jest okazja to zagadnąć do takiej osoby która nam sie podoba. Jeśli to normalna osoba to nic złego sie nie stanie a jesli cham to tylko nas to uchroni przed nim. I po prostu nie warto będzie dalej tego ciągnąć. Ja tak nie robiłem kiedyś. A to była tylko strata czasu takie czekanie na "swój czas". Nie róbcie tak.
"Gdzie można poznać jakiegoś fajnego chłopaka, z którym można by było porozmawiać, pożartować, popisać. Gdzież ci faceci są? Gdzie ich szukać??" - post rozpoczynający wątku o temacie "Gdzie można poznać fajnego chłopaka?"To trudny temat, gdzie poznac uroczego, cieplego i sympatycznego faceta, ktory umie mocno pokochac? Sorki za te pytanie :) ). Jest kilka for dla samotnych więc może tam? Albo tu :D Jak już kiedyś wspomniałem ii stały się już chyba jednym z takich forum, więc... Wiesia, powodzenia w [email protected]@. Wiesia, wszędzie - chyba czasem po prostu trzeba zaryzykować i samemu zrobić pierwszy krok gdy już ktoś jakoś wpadnie w oczko :). Tak łatwo powiedzieć, że wszędzie. Łatwiej jest zawierać znajomość w internecie niż na żywca- wtedy brakuje śmiałości. Wszędzie to też internet! Reklama Kazde sobie siedzi we własnym, bezpiecznym gniazdku i pisuje do siebie. A jak już sobie tak długo popiszą, potem podzwonią do siebie to może na końcu się spotkają w realu... Głupi zwyczaj. Sama, albo Ci psychikę skrzywił net albo jesteś tak leniwa. Kiedyś nie było netu, ludzie się poznawali i żyli bez internetu. No pewnie ze sama zreszta nigdy nie wiadomo na kogo w necie trafisz, chociaz w realu tez nie zawsze masz pewnosc cz nie gadasz z kims podejrzanym. Tel. Nie było. :) rodzice zięcia wybierali. :). Alicja- psychikę to raczej Ty masz skrzywioną co się objawia w każdym twoim poście i w każdym temacie w jakim się wypowiadasz. Po drugie ja nikogo nie szukam. Nie ma reguły, gdzie poznac fajnego mężczyznę :) Czasem zwykły zbieg okoliczności. :). A potem jest co wspominać. No ta Alicja czasem przegina!
1 2012-12-24 02:37:25 perska Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 23 Wiek: 25 Temat: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? cześć:)sytuacja wygląda dosyć nieciekawo. Naprawdę nie mam pojęcia gdzie/jak poznać fajnego faceta... Wiem, że owa fajność to pojęcie względne, chodzi mi po prostu o to magiczne "coś", czyli coś co nas przyciąga do konkretnych osób i sprawia, że lubimy spędzać w ich towarzystwie czas. Powiedzmy, że od jakiegoś czasu jestem niesparowana. Hmm, w sumie to nawet dłuższego czasu już. I jakoś nic w tym się nie zmienia, owszem są jakies flirty, spotkania itp., ale... no własnie, jest sporo "ale". Zdaję sobie sprawę, że wiele z tego to moja wina (ale bez przesady!:p), ale też i wina owych panów. Próbowalam jakiś czas w różnych klubach/na imprezach (łudziłam się), ale panowie albo byli zajęci przez inne niewiasty, albo preferowali jednoznaczny i krótkoterminowny cel znajomości - i wcale nie chodziło o konwersowanie. Zatem klapa. Chodzę różnymi drogami, wychodzę do ludzi, chodzę do sklepów, teatrów, kina, spotkania towarzyskie. Udzielam się społecznie. Chodzę to tu, to tam i dalej NIC. Kolegów mam sporo - lubią mnie i wiem, generalnie z facetami mam dobry kontakt - lubią ze mną rozmawiać, spędzać czas itp itp. Ale jestem traktowana głównie jako taka kumpela, przyjaciółka. Rady typu "pokaż swoją kobiecą stronę" nie są mi potrzebne - ogólnie jestem postrzegana jako ta urocza, słodka i bardzo dziewczęca/kobieca, więc... A, większość fajnych kolegów jest oczywiście zajęta (długoletnie związki). Skończylam w tym roku jedne studia (facetów było mniej więcej tyle samo co dziewczyn), gdzie całkiem sporo osób zaczęło te studia w związkach z liceum i skończyło dalej trwając w tych związkach... dlatego "desperacko" pytam gdzie i jak poznać faceta, z którym mozna byłoby stworzyć fajny związek?:) mam już dosyć obecnej sytuacji:( nie wierzę w to, że "nie szukaj, a sama miłość Cię znajdzie" albo, że "najmniej oczekiwany moment" bo w moim przypadku to chyba nie dziala;/ zaczynam już wątpić w TO wszystko. 2 Odpowiedź przez ban 2012-12-24 02:45:49 ban Net-Facet Nieaktywny Zawód: hitech, management Zarejestrowany: 2012-11-28 Posty: 1,024 Wiek: 3X (trójka na początku) Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? perska napisał/a:Kolegów mam sporo - lubią mnie i wiem, generalnie z facetami mam dobry kontakt - lubią ze mną rozmawiać, spędzać czas itp itp. Ale jestem traktowana głównie jako taka kumpela, stawiasz jakąś barierę nie do przejścia, gdy tylko ktokolwiek pomyśli, aby zrobić coś z Tobą więcej. Np. ktoś zażartuje o seksie, a Ty traktujesz to jako nietaktowny żart, więc od razu wiadomo, że jesteś nieprzystępna. Albo wyrażasz opinie, że w klubie kolesie tylko seksu chcieli... nikt nie chce być takim kolesiem, więc są poważni jak starsi panowie, a ich żarty są stonowane. 3 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-12-24 02:47:31 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Nie ma jednej odpowiedzi na to gdzie nas znaleźć. Dla każdego owa fajność będzie się inaczej objawiać. Każdy związek jest inny, ma inne podstawy. Raz będzie to wspólna pasja, raz wspólna cisza i gapienie się w gwiazdy, raz szczerość do bólu i emocjonalne bezpieczeństwo, a innym razem płomienny seks. Szukasz i stwarzasz sobie okazje. I to jest najważniejsze. Teraz pozostaje jedynie czekać, aż w końcu trafisz na takiego, który będzie ci odpowiadał. Generalnie jesteś na dobrej drodze, także się nie poddawaj. Zawsze możesz podpytać też wśród swoich znajomych o jakiegoś fajnego singla. I nie ma w tym nic złego. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 4 Odpowiedź przez perska 2012-12-24 02:58:19 perska Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 23 Wiek: 25 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku?oo, nie sądziłam, że tak szybko otrzymam odpowiedzi. Nie wiem czy udaję nieprzystępną czy nie (pytałam znajomych, jedni mówili, że tak, inni, że nie...), wielkokrotnie mi mówiono, że dużo zyskuję przy lepszym poznaniu (czyli cytując 'ładniutka blondyneczka, która ma pewnie pstro w głowie'). Akurat ww wniosków jakoś publicznie/w większym gronie nie przedstawiam i nie afiszuję się z tym aż tak. Nie oburzam się też za jakieś 'niepoprawne' żarty, bo mam akurat poczucie humoru jeśli chodzi o poznawanie przez inne osoby, to sytuacja jest trochę dziwna. Gdy próbuję zagaić dobre koleżanki, to albo nabierają wody w usta albo zaczyna się wyliczanka w stylu "K. nie, bo podrywacz, G. jest beznadziejny, T. też babiarz, F. ma już dziewczynę....itp." I nic z tego nie wychodzi, chociaż zapewniają mnie, że "rozglądają się". A, i żeby nie było;) nie mam wysokich wymagań, tj. mam adekwatne do tych, które mam względem siebie;) zawsze trzeba mieć jakieś wymagania, tj. zdrowe wymagania 5 Odpowiedź przez ban 2012-12-24 03:05:35 ban Net-Facet Nieaktywny Zawód: hitech, management Zarejestrowany: 2012-11-28 Posty: 1,024 Wiek: 3X (trójka na początku) Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Nie znam się na podrywie, ale wg mnie mogłabyś szybko przechodzić z relacji koleżeńskich na takie bliskie jak chłopak-dziewczyna. Idź na kawę z K mimo, że podrywacz (może będzie wierny w małżeństwie). Idź na kawe z G -- zobaczysz czy jest beznadziejny. Idź na kawę z T. I nie stawiaj jakiś granic, nie rób planów, obietnic. Innymi słowy otwórz się i idź na całość. Nie rozumiem, dlaczego z K. się nie spotkałaś jeszcze... W internecie też można znaleźć, ale jak to ktoś powiedział -- po 50 spotkaniach z różnymi wariatami/nieudacznikami/dziwakami powinno się udać trafić na kogoś fajnego. 6 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-12-24 03:12:12 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Zdrowe wymagania to podstawa i to bardzo dobrze, ze je masz. A czekasz aż ktoś poderwie ciebie, czy sama również podrywasz? Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 7 Odpowiedź przez perska 2012-12-24 03:12:18 perska Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 23 Wiek: 25 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku?Nie spotkałam się z nimi, bo ich nie znam, a "wspaniałe" koleżanki chyba wcale nie chcą żebym się z nimi spotkała/ich poznała. Tak to wygląda. Internet... cóż, kolejny temat rzeka;p próbowałam. Ale po krótkim czasie okazywało się, że ci panowie lubią grać na kilka fronów Nie wiem też za bardzo gdzie poznać tych 'w porządku' (nawet na stopie koleżeńskiej) w internecie.... jakieś sugestie? jedyni fajni i w porządku, z którymi utrzymuję konkakt kilka lat nie są Polakami:) (hmmm, może to jakiś trop). 8 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-12-24 03:15:46 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Nie przesadzaj, jest masa fajnych ludzi i do tego samotnych. Choćby i tutaj na forum znajdzie się kilku singli i względnie fajnych. Ale prawda jest też taka, że to i z tobą jednak może byc coś nie tak. Mam jedną koleżankę, która od kilku lat jest sama. I też szuka, też rozpacza, że nikogo nie ma. Ale między Bogiem, a prawdą....sama jest sobie tego winna, bo nigdy dla nikogo nie ma czasu. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 9 Odpowiedź przez perska 2012-12-24 03:17:18 perska Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 23 Wiek: 25 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? yoghurt007 napisał/a:Zdrowe wymagania to podstawa i to bardzo dobrze, ze je masz. A czekasz aż ktoś poderwie ciebie, czy sama również podrywasz?czy podrywam.... - nie wiem, tj. wysyłam te niby sygnały w stylu bawienie się włosami itp itp... Nie czekam aż ktoś łaskawie mnie poderwie:) często sama wychodzę z inicjatywą/sama coś zaproponuję czy zrobię pierwszy krok, ale nie jakoś nachalnie czy namolnie. Mam niską samoocenę (obiektywnie na to patrząc - całkowicie bezpodstawnie), może to mi to wszystko komplikuje... (pomimo, że to ja robię ten pierwszy krok itp.) 10 Odpowiedź przez perska 2012-12-24 03:19:39 perska Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 23 Wiek: 25 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? yoghurt007 napisał/a:Nie przesadzaj, jest masa fajnych ludzi i do tego samotnych. Choćby i tutaj na forum znajdzie się kilku singli i względnie fajnych. Ale prawda jest też taka, że to i z tobą jednak może byc coś nie tak. Mam jedną koleżankę, która od kilku lat jest sama. I też szuka, też rozpacza, że nikogo nie ma. Ale między Bogiem, a prawdą....sama jest sobie tego winna, bo nigdy dla nikogo nie ma - ja tam znajduję zawsze czas pewnie za niedługo będę miała go nie za dużo, ale zawsze wygospodaruję czas, żeby się spotkać ze znajomymi czy gdzieś pójść. 11 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-12-24 03:28:42 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? perska napisał/a:czy podrywam.... - nie wiem, tj. wysyłam te niby sygnały w stylu bawienie się włosami itp itp...Nie no, bądźmy poważni. Żaden normalny, zdrowy facet nie będzie zwracał uwagi na takie pierdoły. Regularnie powtarzające się spojrzenia, uśmiech - ok. Ale to tyle. No - jak już pisałem - jesteś na dobrej drodze. Wystarczy, że uzbroisz się w cierpliwość. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 12 Odpowiedź przez perska 2012-12-24 03:35:17 perska Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 23 Wiek: 25 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? yoghurt007 napisał/a:perska napisał/a:czy podrywam.... - nie wiem, tj. wysyłam te niby sygnały w stylu bawienie się włosami itp itp...Nie no, bądźmy poważni. Żaden normalny, zdrowy facet nie będzie zwracał uwagi na takie pierdoły. Regularnie powtarzające się spojrzenia, uśmiech - ok. Ale to tyle. No - jak już pisałem - jesteś na dobrej drodze. Wystarczy, że uzbroisz się w cierpliwość. oj tam, wymieniłam to pierwsze z rzędu;p spojrzenia, usmiech - to chyba podstawa:) tylko problem jak.... nie ma do kogo i tu własnie pojawia się pytanie tytułowe!;) już wystarczająco jestem cierpliwa i chyba dosyć powinno być w końcu:/ I dobranoc 13 Odpowiedź przez Animus 2012-12-24 03:43:39 Animus Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-11 Posty: 1,700 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? perska napisał/a:[...] Mam niską samoocenę (obiektywnie na to patrząc - całkowicie bezpodstawnie), może to mi to wszystko komplikuje... (pomimo, że to ja robię ten pierwszy krok itp.)Według mnie to jest przyczyna. Zacznij się bardziej lubić. Już pojęcie samooceny jest bardzo niebezpieczne, bo jeśli o ocenę chodzi to warto sprawdzić tekst Desideraty? BÓG jest wzorem mądrości: mnóstwo dzieci, żadnych alimentów, żadnej żony i żadnej teściowej. Objawia się wybranym, rozmawia z nielicznymi i wpuszcza do swoich wielu mieszkań kogo chce. I dzięki tej Bożej Mądrości niektóre dzieci darzą Go Zaufaniem, Uwielbieniem i Miłością. Pozostali próbują rzucać kamieniami Panu Bogu w okna i trafiają kulą w płot swojego własnego ograniczenia. 14 Odpowiedź przez serce1 2012-12-24 03:57:55 Ostatnio edytowany przez serce1 (2012-12-24 03:59:14) serce1 Net-facet Nieaktywny Zawód: Najlepszy Zarejestrowany: 2012-11-21 Posty: 172 Wiek: 38 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku?Hm?Ja sie zastanawiam co to za koleżanki. Często jest tak ze obok nas buduje się (zupełnie bez powodu) jakas otoczka. I wszyscy myślą ze tacy właśnie jesteśmy. Dla przykładu ja podobno jestem osoba bardzo poważna. Podobno tak wyglądam. Ale wielu ludzi, których w życiu spotkałem mówili mi ze się nawet mnie bali. I z opinii i z wyglądu, kamiennej twarzy, mój wzrok potrafił ?zabić?.Ale o tym te osoby mówiły mi jak już mnie poznały. Ze sa w szoku jaki jestem. Ze zupełnie inaczej to wygląda. A zbierze się kilka takich osób i już robi się legenda. Wiec ja bym na Twoim miejscu nie bral do glowy co mówią inni. Sam tez miałem sytuacje w życiu kilka razy ze na ludzie strasznie krytykowali jakąś osobę. Sam miałem Duzy dystans do tej osoby gdy ja poznałem. Ale gdy poznałem okazało się ze to wszystko co słyszałem to nieprawda. Byłem w szoku jak zobaczyłem jaka wspaniałą i otwarta jest osoba. Mowie tu o koledze. Wiec nie patrz na to co ktoś mówi tylko miej swój rozum. Może to samo jest w druga stronę. Może komuś się podobasz ale tez nasłuchał się o tobie nie prawdziwych historii jaka to jesteś dziwna, niedostępna itp. I wolał sobie odpuścić i nie podchodzić bądź pozostać na stopie koleżeńskiej. A czy Twoje imię nie jest przypadkiem na ?S? ?? 15 Odpowiedź przez rosalinda08 2012-12-24 11:04:21 rosalinda08 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-11 Posty: 893 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku?Rozumiem, że samotność czasem boli. Jestem w podobnej sytuacji do Twojej więc Cię ale prawdę mówiąc staram się nie tracić wiary, bo wiem, że życie potrafi zaskakiwać. Mnie ostatnio zaskoczyło pozytywnie np, więc czemu nie miałybyśmy spotkać fajnego faceta;)? Nie ma recepty ani gdzie ani kiedy. Każdy ma swój czas. Internet też odradzam , bo tak jak piszesz zwykle działają na dwa fronty. Chociaż z drugiej strony w życiu też na różnych się trafia, ale jesteś młoda więc nie musisz uciekać się póki co do możesz desperacko zbyt mocno chcieć, bo ze szczęściem jest jak z kolorowym motylem, jeśli gonisz za nim, ono się oddala, a jeśli wyluzujesz usiądzie Ci na ramieniu w najmniej oczekiwanym momencie. Szkoda że w to trudno Ci uwierzyć, ale naprawdę to tak działa. Po prostu uwierz , że są fajni faceci, powtarzaj sobie, że taka fajna babeczka jak Ty zasługuje na wspaniałego faceta:)Powodzenia życzę i nie łam się 16 Odpowiedź przez smerfetkaaa 2012-12-24 12:38:51 smerfetkaaa Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 126 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Wiesz, czasami jak człowiek się spina i chcę czegoś bardzo to akurat nie chcę faceta i to jest Twój wyluzuj? Ktoś na pewno się zjawi, w najmniej odpowiednim momencie .U mnie tak było, swojego poznałam przez wspólnych znajomych. Na koncercie . ciesz się tym co masz! 17 Odpowiedź przez Artemida 2012-12-24 13:29:18 Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Ja stawiam na net. Dlaczego? Bo jeśli się nauczysz szybko pisać i czytać to możesz w jeden wieczór porozmawiać z pięćdziesięcioma osobami (zwykle gadałam z 4-5 naraz), niektórych odsyłałam do diabła po 3 zdaniach, innych po 5 a z paroma gadałam dłużej i z tych jedna-dwie dostawały @. Ja nie brałam ich adresów, żeby mnie nie kusiło (bo pisać lubię). Skoro już pogadaliśmy i tylko on ma mój adres, to jasne, że musi przejawić inicjatywę. Jeśli dla kogoś nie jest to jasne - jest idiotą i nie ma sensu o nim zajęło sporo czasu nauczenie się rozmawiania bez angażowania się, bez emocji, bez ufania w każde słowo - mam zwyczaj mówić prawdę i nie umiałam pojąć dlaczego inni kłamią i to bezczelnie. Tworzą jakieś historie, opowiadają brednie i cieszą się, że mnie wkręcili/zirytowali/zabrali czas. Ale i tacy istnieją, i z nimi kontakt wiele wniósł - nauczyłam się odsiewać ziarno od necie jest to dobre, że sprawdzasz jak się człowiek wypowiada. Jak po polsku i z sensem, to już wiesz, że coś w głowie ma/może mieć. Jak niechlujnie, z masą błędów i literówek, to wiesz, na kogo trafiłaś i oczywiście adresu @ nie dajesz. Ja sobie założyłam specjalny adres @ do tych że poszukiwania zajęły mi lata (mniej więcej 2:), ale warto było. Kochany jest mężczyzną z moich snów, księciem z bajki, jedynym, wyśnionym, wymarzonym (dla mnie - tak doskonale do mnie pasuje, do innych kobiet niekoniecznie). Po drodze byli jeszcze trzej, z którymi nadawałam na tych samych falach. Ale jeden okazał się bardzo młody, dwaj mieszkali za daleko, byli związani pracą i biznesem, a ja nie uważałam, że powinnam rzucić wszystko i jechać za mężczyzną, nie chciałam też związku na odległość. Czas pokazał, że miałam rację. Moje rady:1. Nie obniżaj wymagań. Chcesz mieć dobre życie a nie byle jakie, byle z Nie poddawaj się. Bądź pewna, że istnieje mężczyzna dla Ciebie i spotkasz go we właściwym Troszcz się o siebie. Zajmuj się sobą. Kochaj siebie. Bądź pewna, że jesteś warta cudownego mężczyzny. "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 18 Odpowiedź przez Remi 2012-12-24 14:09:34 Remi Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-25 Posty: 5,472 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Artemida - 2 lata to ponad 700 dni, zakładając to, że z 4-5 wieczorem rozmawiałaś daje jakieś 3000 mężczyzn. Z czego tylko 3 się nadawało. Niezbyt to pocieszające. Zresztą jak trzeba mocno chcieć, by przez 2 lata aż tyle osób poznać. Jesteś osobą godną podziwu, ale nie polecam naśladować w tym temacie. Raz się żyje, więc przestań patrzeć, na to co powiedzą inni tylko :Rób to co uważasz za stosowne ! 19 Odpowiedź przez Kasia2305 2012-12-24 15:03:26 Kasia2305 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-12 Posty: 855 Wiek: 21 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? hej,ja swojego obecnego chłopaka poznałam w sklepie obuwniczym,ale był to czysty przypadek,miałam taki okres w swoim życiu że byłam 3tygodnie wolna więc zaczęłam imprezować,poszłam tam po buty bo była jesień,spotkałam znajomego który był z kolega i od razu zwróciłam na niego uwagę,na nastepny dzień siedziałam sobie na fotce miałam zamiar napisać do kolegi żeby podał mi jakies dane do swojego kumpla no i akurat nadawł na kamerce wiec weszłam,zdziwiona zobaczyłam że jest z kolegą ze sklepu no i gadka szmatka,priv i jakoś po 2dniach się spotkaliśmy i tak przez kolejny tydzień dzień w dzień aż zostaliśmy parą do tej pory,mój czasami się śmieje że jak bedzie miał się oświadczyć to zabierze mnie do obuwniczego Tak jak Ty miałam no i mam nadal więcej kolegów niż koleżanek,koledzy myśleli że ejstem szczęśliwa,byli w dużym błedzie,poznawałam ich kolegów,znajomych ale tak na siłę nie chciałam nikogo angażować w związek,szukałam miłości bo wiedziałam że przez te imprezowanie popadnę na dno... _Moja propozycja możesz iść do clubu ale musisz patrzec zeby koleś nie był za bardzo %%% bo tak się zdarza,iść do miasta np do obuwniczego nie wiem no chodzić do znajomych i poznawać nowych ludzi Czasami najlepszą alternatywa na poznanie kogoś są własnie nasi znajomi gdyż przez nich można spotkać miłość swojego życia Życzę powodzenia "Tak często mam wrażenie, że przegrałam życie..." 20 Odpowiedź przez Artemida 2012-12-24 16:01:22 Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Remi napisał/a:Artemida - 2 lata to ponad 700 dni, zakładając to, że z 4-5 wieczorem rozmawiałaś daje jakieś 3000 mężczyzn. Z czego tylko 3 się pełni nadawał się 1. Ale ja nie potrzebuję więcej, Autorka chyba też rozmawiałam każdego dnia, spotykałam się w weekendy, ale możliwe, że odsiałam 3000, bardzo możliwe, skoro mam coś koło 600 adresów @, a przecież dokładnie odsiewałam przed daniem @.Mam bardzo specyficzne wymagania, widzisz na Forum, że moje poglądy są kontrowersyjne. Musiałam znaleźć kogoś, kto się zachwyci takimi właśnie, a takich mężczyzn jest mało i w odpowiednim dla mnie wieku mają żony, których z definicji nie mogli zostawić, choćby im było nieszczególnie. "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 21 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-12-24 17:43:51 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Remi napisał/a:Artemida - 2 lata to ponad 700 dni, zakładając to, że z 4-5 wieczorem rozmawiałaś daje jakieś 3000 mężczyzn. Z czego tylko 3 się nadawało. Niezbyt to pocieszające. Zresztą jak trzeba mocno chcieć, by przez 2 lata aż tyle osób poznać. Jesteś osobą godną podziwu, ale nie polecam naśladować w tym się nie zgodzę, że to niezbyt pocieszające. Poczytaj trochę postów Artemidy, w których mówi o swoich wymaganiach i swoim facecie. Ja się cieszę, że tylko 3 okazało się być takimi pantoflami.... Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 22 Odpowiedź przez Artemida 2012-12-24 19:32:37 Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Kobieta pragnie być kochana. Nie poniewierana, nie deptana i poniżana, nie traktowana jak słabszy kolega. Pragnie być kochana. który umie okazać kobiecie miłość jest przez Piotrusiów Panów, smarkaczy, nieudaczników traktowany jak pantoflarz. Nikt z nich nie wie, jak wiele on dostaje, bo nikt nie wie, jak wiele może dać szczęśliwa kobieta. A prawdziwy mężczyzna ma w dużym poważaniu co o nim myślą ci, którzy nie mają szans do takiej kobiety się zbliżyć i nigdy nie dotkną ani jej, ani takiego szczęścia, jakie ma którzy nie są skuteczni w działaniu, samodzielni, nie maja pełnego, jasnego obrazu sytuacji, nie widzą rzeczywistości, nie znają kobiet i nie potrafią się w ich obecności właściwie zachować, są godni litości i współczucia. Nie zasługują jednak na żadną pomoc, dopóki nie nauczą się słuchać, dopóki nie będą gotowi się uczyć. Tako rzecze mój Świąt! "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 23 Odpowiedź przez Remi 2012-12-24 21:33:52 Remi Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-25 Posty: 5,472 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Nie masz dla mnie kontrowersyjnych poglądów, raczej czasem zbyt mało tolerancyjne, szcz. jeśli chodzi o mężczyzn, Artemida. Dla mnie to szok - przesiać 3000 mężczyzn i co weekend spotykać z innymi, to po prostu zbyt niewiarygodne co piszesz. Dlatego, uważam że znacznie zawyżyłaś liczbę, po co to nie wiem. Poznawałem przez net. W sumie jakieś około 30 kobiet poznałem z którymi pisałem,zawsze dłużej, bo nie lubię skreślać po 2,3 zdaniach, z czego może z 7 realnie spotkałem, a 3 z owych siedmiu związały się ze mną. Wymagania - wbrew pozorom Artemido, moje wymagania ograniczały liczbę kobiet do poziomu, który ty swoimi kryteriami przewyższałaś liczebnie tylko moje województwo, zakres do 100 wyższe wykształcenie lub średnie co najmniej3. wiedza o świecie, umiejętność rozmowy, składania zdań, ortografia,4 wiek między 27-32 lata5. gotowość do poważnego związku, a nie jakiś flirt, czy zabawy6. uroda pewna, wizualnie musi się podobać7. praktycznie każda blondynka miała minusa na dzień dobry8. zaradna, praktyczna, umiejąca gotować, zadbać o faceta9 .optymistka10. żadna w związku, w trakcie rozwodu, czy podwójna rozwódka, albo z 2 dzieci kobieta11. głęboki, niski głos, a nie jakiś pisk, cienki głosikI udawało się dość szybko poznawać takowe Bez 3000 tysięcy na rozkładzie i lat na to poświęconych. Niemniej szacun za wytrwałość Artemido, bo znalazłaś w końcu tego jedynego. Raz się żyje, więc przestań patrzeć, na to co powiedzą inni tylko :Rób to co uważasz za stosowne ! 24 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-12-24 21:49:10 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Artemida napisał/a:Mężczyzna, który umie okazać kobiecie miłość jest przez Piotrusiów Panów, smarkaczy, nieudaczników traktowany jak pantoflarz. Nikt z nich nie wie, jak wiele on dostaje, bo nikt nie wie, jak wiele może dać szczęśliwa kobieta. A prawdziwy mężczyzna ma w dużym poważaniu co o nim myślą ci, którzy nie mają szans do takiej kobiety się zbliżyć i nigdy nie dotkną ani jej, ani takiego szczęścia, jakie ma faktycznie wielkie szczęście spotykać się z 48letnią kobietą, dla której dziwne jest, że mężczyzna mający partnerkę rozmawia z innymi kobietami, a która przy okazji jest na tyle dojrzała, że pisze w formie bezosobowej odpowiadając na konkretny post, bo nie zgadza się ze słowami danego interlokutora. Holly shit! Dobrze, że nie mam takiego szczęścia! Wesołych Świąt Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 25 Odpowiedź przez perska 2012-12-24 23:52:15 perska Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 23 Wiek: 25 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? dzięki za żywą dyskusję w temacie;)Ktoś zapytał czy moje imię zaczyna się na literę S - nie, nie zaczyna się na tę literę;)Artemida - a na jakie strony wchodziłaś, że z tyloma facetami rozmawiałaś?:P próbowałam czegoś takiego, tj. czatów przeróznych, ale irytowało mnie, że każde zdanie zaczynało się od 'skąd jesteś?' (albo "z kond jesteś?":D) itp itp... Rozmowy się nie kleiły, bo odnosiłam wrażenie, że te osoby coś udają/na siłę udowadniają swoją cudowność, a gdy coś nie szło po ich myśli - od razu atakowali i pisali brzydke wyrazy na k czy ch. Nie było tej tzw. kultury rozmowy jesli można to tak nazwać. Poza tym... - nie mam czasu na czatowanie - mam inne rzeczy do zrobienia albo wolę wyjść z domu Nie wiem, może zaraz wejdę na jakiś czat, a może ktoś normalny, taki jak ja:D wejdzie sobie na tą samą stronę co ja... kto wie. Trudna sprawa. Właśnie, tu może tez problemem jest ta niska samoocena, chociaż i tak jest zdecydowanie wyższa niż kilka lat temu. I myślę, że poczynilam progres, który mogę zawdzięczać przede wszystkim sobie. Coraz bardziej jestem świadoma swoich atutów (zarówno wizualnych, jak intelektualnych i poniekąd materialnych) co wykorzystuję (ale oczywiście rozsądnie i bez przesady) i przez co mam często 'przewagę' nad poznawanymi facetami. Mam swoje zdanie, potrafię go bronić, jestem zdecydowana, lubię robić często wiele rzeczy na przekór - inaczej niż wszyscy. I ta niska samoocena to taki paradoks w moim przypadku;p Moja przyjaciółka poznała faceta na przystanku autobusowym (są już ponad rok, a on kocha ją nad życie), druga na jakimś wykładzie-konferencji nt. obozu pracy na Kamczatce... (poszła pierwszy raz na konferencję sama z siebie i bum, też prawie rok z tym facetem jest. Dodam, że ja chodzilam wiele razy na wszelakie konferencje, poznawałam jakieś tam osoby, ale nigdy nie zaiskrzyło z nikim...) wesołych świat;) 26 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-12-25 00:19:54 Ostatnio edytowany przez yoghurt007 (2012-12-25 00:36:58) yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? perska napisał/a:Artemida - a na jakie strony wchodziłaś, że z tyloma facetami rozmawiałaś?:P)Troszkę za krótko tu jesteś, aby to zauważyć, ale Artemida ma dość specyficzne podejście do mężczyzn i relacji damsko-męskiej. W jednym ze swoich postów strasznie się dziwiła i komentowała w negatywny sposób fakt, że mąż jakiejś tam jej koleżanki rozmawiał z nią, a nie z jej partnerem. A to tak nie może być, bo mężczyzna i kobieta nie są równorzednymi partnerami - nawet do rozmowy. Innym razem twierdziła, że umawiała się na kawę z 2-3 facetami po kolei w każdy weekendowy dzień (12-15 spotkań w każdy weekend). Dla niej zwykłe "cześć" było rozmową o charakterze matrymonialnym, co dało się wywnioskować i z jej deklarowanej ilości spotkań/rozmów i z podejścia do partnerów jej koleżanek. Z równym powodzeniem mógłbym powiedzieć, że w ostatni weekend spotkałem się z dwoma tysiącami kobiet. Bo mniej więcej tyle klientek płci żeńskiej było u mnie w sklepie. I wszystkie odrzuciłem jako niespełniające logicznie - ludzki mózg ma ograniczone zdolności do poznawania i kojarzenia ludzi. Możesz utrzymywać stosunki maksymalnie ze 150osobami, tak aby je kojarzyć. I mówię tu o względnie regularnych rozmowach, spotkaniach, tak aby faktycznie kojarzyć daną osobę i coś o niej wiedzieć. W ciągu 2 lat rozmawiała z kilkoma tysiącami osób, a dopiero po dłuższej rozmowie przechodziła na drogę mailową, gdzie uzbierała ponad 600 maili w dwa lata. Jedna nowa osoba co ~2 dni. Plus utrzymanie jakiejś tam konwersacji z poprzednimi osobami + spotkania w rzeczywistym życiu + rodzina +przyjaciele+znajomi z pracy itp. To jest zbyt dużo osób, aby móc cokolwiek kojarzyć na temat nowo poznanych ludzi, poza statusem drogą, Artemida szczyci się tym, że odrzucała facetów jako niekulturalnych, bo np nie przepuścili ją w drzwiach. W tej całej swojej kulturze nawet nigdy nie ogarnęła tego tematu, bo facet nie ma obowiązku przepuszczać przodem kobiety w drzwiach. Zależy to od kierunku, w który otwierają się drzwi i okoliczności. Ale co ja tam wiem...ja raptem smarkaczem jestem... Problemem nie jest u ciebie niska samoocena, ale (jak ja to nazywam) "efekt samotnika". Tz wychodzisz z założenia, że nikt nie jest tobą zainteresowany, nikogo nie poznasz, nie zakochasz się itp. Sprawia to, że nie dostrzegasz facetów w swoim otoczeniu, którzy faktycznie są tobą zainteresowani. Dla ci, którzy przestają szukać, to nagle znajdują. Po prostu zmienia się ich podejście i podchodzą do tego tematu bardziej na luzie, na zasadzie "co ma być, to będzie", "a zaryzykuję - nie mam nic do stracenia". U ciebie natomiast daje się odczuć takie podejście "nie uda mi się", "nic z tego nie będzie". Pamiętaj, że większość przekazu odbywa się na drodze niewerbalnej. Mógłbym rzucić jakimś banalnie prostackim tekstem, no nie wiem np..."masz fajne cycki mała". I w zależności od tego jakbym to zrobił, to odebrałabyś mnie jako prostaka, albo kabareciarza. Mógłbym ci podarować kwiaty i uczynić najszczęśliwszą na Ziemi, albo poczułabyś się jakbym cie obraził - wszystko zależy od formy. Dlatego daj szansę innym - daj szansę się poznać i daj szansę rozwinąć się znajomości. I nie poddawaj się w tych staraniach. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 27 Odpowiedź przez Artemida 2012-12-25 00:28:19 Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Czat Interii. Głównie. próbowałam innych, ale ten mi najlepiej odpowiadał. Tam spotkałam wielu za młodych, za głupich, za starych, zbyt bezczelnych, kłamczuchów, bufonów... A Kochanego na forum tematycznym zgodnym z naszymi zainteresowaniami:) Czyli czatu Interii nie polecam, chyba że dla treningu. Żebyś się uodporniła na chamstwo i była stabilna emocjonalnie. Żebyś nie "zakochiwała się" w każdym wirtualnym kolesiu. Żebyś wiedziała czego możesz oczekiwać i za kim warto tęsknić. Tam spotkałam kobietę w wieku moich dzieci i zaprzyjaźniłyśmy się serdecznie. Tam spotkałam całą masę żonatych... Dlatego nie wierzę teraz, że jak facet siedzi w necie i chowa telefon... Ech... Sama Kochanego, gdy już odpuściłam. Uznałam, że faceci to debile (po spotkaniu z dwudziestoparolatkiem, który sobie wyobrażał, że będę jego pogotowiem seksualnym; powiedział że interesuje się geografią, więc zapytałam o długość Nilu, nie wiedział; zapytałam o różnice między klimatami kontynentalnym i morskim, a on powiedział, że nie ma różnicy; nigdy nie lubiłam geografii, ale jeśli ktoś lubi, interesuje się i umie mniej niż ja, to jaka jest jego wiedza w tematach, którymi się nie interesuje? Zgroza po prostu). I stwierdziłam, że w sumie lepiej mi będzie samej niż z durniem, balastem, niedorozwiniętym emocjonalnie i intelektualnie sugeruję: odpuść. Zajmij się sobą. Kochaj siebie. Wchodź gdzie chcesz DLA SIEBIE. W pewnym momencie pojawi się ten właściwy. A jeśli konkretnie szukasz męża, istnieją biura matrymonialne. Jeśli masz ochotę, napisz do mnie. Będzie mi ja nie jestem święta i nie ubiegam się tu o beatyfikację, ale pomawianie mnie o kłamstwo jest mocno nie fair. Dałam Ci jakiś powód, żebyś mnie tak traktował? "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 28 Odpowiedź przez Remi 2012-12-25 00:41:00 Ostatnio edytowany przez Remi (2012-12-25 00:44:31) Remi Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-25 Posty: 5,472 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Artemido, ja nie pomawiam o kłamstwo, to takie brzydkie słowo. Po prostu ciężko mi zrozumieć, że trzeba przesiać 3 tys. osób, by kogoś poznać na dobre i złe. Kobiety musiałyby wtedy obniżyć kryteria, albo mieć na świecie - 3 biliony mężczyzn jak i odwrotnie. Uważam, że miałaś pecha, szukałaś gdzie nie szło znaleźć, poza tym liczba 3 tysięcy mężczyzn poznanych to albo bajka, albo masz wymagania wręcz kosmiczne. No żaden człowiek, a spotkałem wielu nigdy takowych nie miał, a wiele wartościowych osób znam. Powiem więcej - ja nawet 500 kobiet nie poznałem w swoim Za chwilę dojdziemy - 3001 osoba nie pasuje - może 5014 będzie, a może 10236? Cenię za wypowiedzi, poglądy, ale w to akurat nie wierzę. Z całym szacunkiem. Raz się żyje, więc przestań patrzeć, na to co powiedzą inni tylko :Rób to co uważasz za stosowne ! 29 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-12-25 00:59:00 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Remi - to uwierz. Gdyby była singielką to doliczyła by do swojego licznika jeszcze kilku facetów z tego forum, bo wtedy każdy facet był w jej oczach potencjalnym partnerem. Nawet jak sam tego nie wiedział. Przy takiej ilości poznanych ludzi to nie szukasz partnera, nie szukasz człowieka, ale szukasz konkretnego egzemplarza. W tym wypadku uległego na wielu różnych płaszczyznach związku. Bo nie można mówić o poznaniu w jakiejkolwiek formie, nie przy takiej liczbie poznawanych osób. Pracując na co dzień z ludźmi wiem doskonale co mówię. Ja mogę przez godzinę rozmawiać, tłumaczyć różnice pomiędzy danymi trenażerami i następnego dnia przychodzą do mnie klienci, mówią, że ze mną rozmawiali poprzedniego dnia, a ja ich nawet nie kojarzę. To co mogła kojarzyć Artemida z jednej wirtualnej rozmowy na drugą? Tym bardziej, że początki zawsze wyglądają podobnie? Na jakiej zasadzie mogła dokonywać selekcji z 600 osób, z którymi mailowała? To jest minimum kilka maili dziennie do kilku różnych osób. Ja nawet nie ogarniam wszystkich wątków, w których się tutaj udzielałem. A ty kojarzysz osoby z tego forum, z którymi zmieniłeś raptem kilka wiadomości? A teraz powiedz sam - co można powiedzieć o niemal 50ciolatce, która spotyka się z o połowę młodszym od siebie facetem? Dla mnie jest to możliwe jedynie w płaszczyźnie seksu. I tyle. A na co ona liczyła, ze tak się sromotnie na tym zawiodła? Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 30 Odpowiedź przez nestus 2012-12-25 01:25:55 nestus Niewinne początki Nieaktywny Zawód: Specjalista Zarejestrowany: 2012-12-25 Posty: 3 Wiek: 37 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Myślę, że fajnego faceta można poznać wszędzie....W sklepie, w pubie, na spacerze a nawet w necie....Trzeba tylko dać szansę, pozwolić się poznać i dać się poznać.....Każdy z nas ma jakiś kodeks, którym się kieruje, ma swój własny świat....Sztuka polega na pokazaniu komuś nasz świat i znalezienie elementów wspólnych z czyimś światem....I uśmiechaj się zawsze..... :):) 31 Odpowiedź przez Iguana 2012-12-25 01:29:33 Iguana Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-03 Posty: 159 Wiek: 24 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Nie wchodząc w dyskusję, napiszę jedynie z własnego doświadczenia. Mojego Ex poznałam u naszego wspólnego kolegi, miałam wówczas jakieś 18-19 lat. Ponieważ obydwoje byliśmy bardzo rozrywkowi od razu przypadliśmy sobie do gustu i od pierwszego spędzonego razem wieczoru pokładaliśmy się ze śmiechu z własnych niewybrednych żartów, na które wkręcaliśmy innych znajomych. Większość mężczyzn poznałam w swoim życiu przez internet. Jednak za wyjątkiem mojego Przyjaciela, którego poznałam na jednym z anglojęzycznych portali społecznościowych, znajomości te nie trwają długo. Lubię Internet jako miejsce do poznawania nowych osób, bo pozwala na poznanie czy druga osoba ma podobny sposób myślenia i nie wymaga włóczenia się po klubach. Poza tym uważam, że wszędzie można poznać ciekawych ludzi, tylko trzeba się na nich otworzyć. 32 Odpowiedź przez Artemida 2012-12-25 01:48:32 Ostatnio edytowany przez Artemida (2012-12-25 01:51:03) Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Remi, to Ty wymyśliłeś 3000, nie ja. Ja tylko nie protestuję, bo może tyle wirtualnie(!) było, może więcej, może mniej. Spotykałam się przez niecałe 2 lata w realu (czyli mniej niż 104 weekendy, w niektóre weekendy nie spotykałam się, a gdy się spotykałam, umawiałam najpierw jednego dziennie, potem dwóch, bo często któryś nie docierał). Najpierw pisałam na czacie. Potem z niektórymi korespondowałam. Potem z wybranymi się blisko 600 adresów mailowych na poczcie, którą założyłam tylko do kontaktów z obcymi. Adres @ dostawali tylko ci, którzy pisali z sensem, czyli jakieś 20%. Ale nie prowadziłam statystyk, mogę to tylko szacować. Perska, dokładnie tak, jak piszesz, cała masa pytała: z kont klikasz. Zamiast "kobietom" pisali "kobietą" i wzbogacali język polski w formy gramatyczne dotychczas nieznane. Nie lubię takiej kreatywności, myślę, że i Ty nie. Jeśli nie masz czasu albo cierpliwości, czat na ogólnym kłamało co wyłapywałam od razu, byli tacy, co kłamali sprytniej. Często kłamali na temat wieku, jeden się odmłodził o 18 lat, inni mniej, wielu się postarzało, niektórzy o parę lat, inni o 20 i więcej. Nie wiem na co liczyli. Sprawdzałam dowody osobiste, więc wiem. W to też trudno uwierzyć? Remi, jeśli mi nie wierzysz, Twoja sprawa. I przestajesz być dla mnie partnerem do dyskusji, bo po co w tej sytuacji rozmawiać? Pomawiając mnie o oszukiwanie, mówisz o sobie. Zastanów się po co miałabym zmyślać? Jaki miałabym w tym cel? Jest się czym chwalić? Że zmarnowałam setki wieczorów, a Kochany był drugim mężczyzną, z którym rozmawiałam na innym czacie? Że przez wiele miesięcy nie weszłam na ten czat? Załóż, że mam 17 lat, żadnych doświadczeń, opowiadam bajki bo lubię. To Twoja sprawa. Ja wiem kim jestem i co robiłam. I to się nie zmieni, dlatego, że inni mają inne doświadczenia i moje są dla nich Świąt! "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 33 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-12-25 02:13:12 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Sprawdzałam dowody osobiste, więc wiem. W to też trudno uwierzyć?BUAHAHAHAHAHHAAA czy trudno uwierzyć, że jakiś idiota pokazał ci dowód? No - bardzo trudno. Jakbym dostał taką prośbę od kompletnie nieznanej mi kobiety, którą widzę pierwszy raz na oczy (2 czy 3) to bym ją wyśmiał i pożegnał. Tak samo zareagowałbym na pytanie o nazwisko czy adres. To o czym mówisz byłoby możliwe jedynie przy założeniu, że albo zdradzałaś swojego byłego męża, albo nie pracowałaś i zajmowałaś się tylko i wyłącznie szukaniem sobie partnera. Sorry, ale doba ma tylko 24h, a przerobienie takiej ilości ludzi trwa w cholerę czasu. Chyba, że robiłaś dokładnie jak w tym debilowatym programie co to na MTV kiedyś leciał pod tytułem "NEXT". Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 34 Odpowiedź przez paulina20 2012-12-25 05:57:02 Ostatnio edytowany przez paulina20 (2012-12-25 06:01:20) paulina20 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-26 Posty: 1,338 Wiek: 25 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? A czy wyście kiedykolwiek weszli na czat na Interii? Przecież tam - a już szczególnie z odpowiednim nickiem - ludzie do ciebie piszą co chwila. I to jest na zasadzie ''skond klikasz'' -odrzucam, ''z kąt klikasz'' - odrzucam, w 10 minut można łatwo przerobić 10 się zresztą na początku, że Artemida szukała w TAKIM miejscu i że niby kogoś tam jednak sensownego znalazła, bo z mojego doświadczenia wynika, że większość osób na czatach typu Interia nie rozwinęła na mózgu więcej niż dwa fałdy ;>Przy takim "materiale", jaki tam jest, trafienie na kogoś, z kim da się ciekawie pogadać, to już sukces - a co dopiero znalezienie partnera?Mam bardzo złe doświadczenia z takimi czatami albo portalami randkowymi - może akurat nie szukałam tam faceta, tylko odwiedzałam je z ciekawości, ale po takim dłuższym pobycie można naprawdę poczuć się jak wśród tłumaczy, że na swojego ukochanego trafiłaś na forum tematycznym. To już całkowicie pasuje do moich dotychczasowych obserwacji i doświadczeń Tak na zdrowy rozum - sama nie bywam na takich czatach, w klubach, więc czemu mam zakładać, że znajdę tam podobną do mnie osobę?Jeśli sama miałabym szukać, szukałabym w miejscach, w których sama lubię bywać, związanych z moimi upodobaniami i zainteresowaniami (i tu utrudnienie, bo niestety: dom odpada ). Obojętnie, czy są to miejsca w realu, czy w mojego partnera poznałam w grze MMO, w którą oboje graliśmy W ogóle wielu fajnych facetów można w takich grach poznać. Bardzo ciepło wspominam moją gildię. Ale to był drugi, z którym się chciałam naprawdę spotkać. Screw gravity. 35 Odpowiedź przez offshore 2012-12-25 11:15:53 offshore Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-29 Posty: 46 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? ban napisał/a:perska napisał/a:Kolegów mam sporo - lubią mnie i wiem, generalnie z facetami mam dobry kontakt - lubią ze mną rozmawiać, spędzać czas itp itp. Ale jestem traktowana głównie jako taka kumpela, stawiasz jakąś barierę nie do przejścia, gdy tylko ktokolwiek pomyśli, aby zrobić coś z Tobą więcej. Np. ktoś zażartuje o seksie, a Ty traktujesz to jako nietaktowny żart, więc od razu wiadomo, że jesteś nieprzystępna. Albo wyrażasz opinie, że w klubie kolesie tylko seksu chcieli... nikt nie chce być takim kolesiem, więc są poważni jak starsi panowie, a ich żarty są Ty takie wnioski snujesz???:) 36 Odpowiedź przez offshore 2012-12-25 11:20:46 offshore Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-29 Posty: 46 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? smerfetkaaa napisał/a:Wiesz, czasami jak człowiek się spina i chcę czegoś bardzo to akurat nie chcę faceta i to jest Twój wyluzuj? Ktoś na pewno się zjawi, w najmniej odpowiednim momencie .U mnie tak było, swojego poznałam przez wspólnych znajomych. Na koncercie .masz sporo racji, życie lubi zaskakiwać, ale na Boga;) czasowniki w 3. osobie pisze się bez ogonka: człowiek się spina i CHCE czegoś bardzo, to akurat nie chcE przyjść:O 37 Odpowiedź przez offshore 2012-12-25 11:31:19 Ostatnio edytowany przez Olinka (2012-12-26 01:16:35) offshore Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-29 Posty: 46 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? pisałam długiego posta, ale coś nawciskałam i się pokasowało, więc teraz piszę już krótko i zwięzłowato. na koleżanki bym nie liczyła, bo sama pamiętam jak to było: oj nie martw się, ofszor, pójdziemy na imprezę, poderwiemy jakiś chłopaków (kończyło się tym, że koleżanka roztaczała swój czar na wszystkich dokoła, a ja mogłam tylko sobie popatrzeć na jej flirty) itd. fotka (sic!) i tym podobne - to były miejsca, gdzie poznawałam facetów i właśnie na czacie poznałam mojego obecnego faceta i to już 1,5 roku temu. ja wiem, jak są postrzegane czaty - sama mam o nich podobne zdanie. wtedy jednak sobie pomyślałam, że skoro ja taka dość normalna tam siedzę, to MUSI być tam też choć jeden normalny facet;) i miałam taką historię ze znajomoscią z neta, że nie od razu między nami zaskoczyło - minęły dwa lata od poznania, jakoś przypadkiem się spotkaliśmy i wtedy zaiskrzyło, ale na krótko:P trzeba szukać i się nie poddawać. i tak masz lepiej, bo poznajesz wielu facetów na codzień, ja takich możliwości nie pisz, proszę, postów jeden pod drugim, a jeżeli chcesz coś dopisać użyj opcji "edytuj", o czym mówi 12 punkt Regulaminu Forum. Dziękuję za dostosowanie się do prośby i pozdrawiam, Mod. Olinka 38 Odpowiedź przez perska 2012-12-25 23:23:57 perska Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 23 Wiek: 25 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? czateria interia? nie wiem czy to akurat dobry pomysł;) przez jakiś czas próbowałam, ale...to było tak bardziej z ciekawości kto tam jest, a nie w celach poznawania. Poza tym już nicki tam obecnych są jednoznaczne w większości. Nie pociąga mnie wizja odbycia rozmów z ponad pół tysiącem internautów;P A, Artemida pytała czy szukam męża czy coś - nie, nie szukam męża:D nie jestem na tym etapie jeszcze:Poffshore - właśnie tak robię moje koleżanki, mówią coś w stylu 'oj, nie martw się, jesteś taka ładna, znajdziesz kogos' albo 'nie rozumiem czemu jestes sama, na pewno ci kogoś znajdę' (obietnica bez pokrycia). Czasami mam wrażenie, że one się nawet... cieszą z tego:D a jak rozmawiam z ich facetami, to od razu ich 'pilnują', takie mam momentami wrażenie. Może rzeczywiście jest tak jak pisze yoghurt007... chociaż ja mam wątpiliwości;p czyli wg Ciebie powinnam bardziej pozytywnie myśleć i nastawić się, że 'wszystko będzie dobrze'? i na zasadzie, że jak nie wyjdzie, to po prostu trudno? 39 Odpowiedź przez Sadie 2012-12-26 01:09:26 Sadie Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: w trakcie Zarejestrowany: 2011-09-08 Posty: 3,410 Wiek: 31 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Czy ktos jeszcze poznaje ludzi na zywo czy juz tylko internet stwarza mozliwosci do randkowania? Ja tam wole kontakty na zywo wychodzac do kina, klubu, restauracji...Meza poznalam akurat tam gdzie najmniej chcialam w czasie ktory mi najmniej odpowiadal i w momecie kiedy wcale nie szukalam a wrecz przeciwnie.... Kiedy się urodziłam, diabeł spojrzał, skrzywił się i mruknął...szlag konkurencja 40 Odpowiedź przez ananaasowa_ 2012-12-26 01:18:08 ananaasowa_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-22 Posty: 1,091 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Swego czasu miałam podobny problem:) Gdzie spotkać fajnego faceta... Chodziłam na imprezy, na każdej kogoś poznawałam, ale zawsze okazywało się to niewypałem.... Na czacie też próbowałam, przyznam szczerze ,że paru sympatycznych tam się znalazło, ale nic z tego nie wyszło Swojego faceta poznałam dzięki koleżance, szkolił się u niej w grupie, w pracy na kierownika. Znalazła go na fb, przesłała mi, spodobał mi się , poszłam za ciosem, zaprosiłam do znajomych i jakoś się rozkręciło:) Może Twoi znajomi mogą Cię z kimś poznać? to zawsze dobra opcja, wiadomo ,że nie podeślą Ci nikogo niefajnego:) " Sometimes you have to be your own hero..." 41 Odpowiedź przez Olinka 2012-12-26 01:24:11 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,381 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Sadie napisał/a:Meza poznalam akurat tam gdzie najmniej chcialamJa podobnie - spotkałam swoją miłość tam, gdzie zawsze twierdziłam, że nigdy i z żadnym mężczyzną się nie umówię .Sadie napisał/a:(...) i w momecie kiedy wcale nie szukalam a wrecz przeciwnie....Ale może to właśnie w tym tkwi klucz do sukcesu, że kiedy nie szukamy, to stajemy się mniej dostępne, a tym samym bardziej pociągające? Ja tego nie wiem, po prostu głośno myślę . "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 42 Odpowiedź przez yoghurt007 2012-12-26 02:07:56 yoghurt007 net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-19 Posty: 4,556 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Olinka napisał/a:Sadie napisał/a:(...) i w momecie kiedy wcale nie szukalam a wrecz przeciwnie....Ale może to właśnie w tym tkwi klucz do sukcesu, że kiedy nie szukamy, to stajemy się mniej dostępne, a tym samym bardziej pociągające? Ja tego nie wiem, po prostu głośno myślę .To jak z kluczami, czy innymi rzeczami, które próbujemy znaleźć w pośpiechu, a które są nam potrzebne. Nie zauważymy ich nawet jak leżą tuż przed nami. Kiedy przestajesz wypatrywać pewnych rzeczy, to wtedy dopiero zaczynasz je dostrzegać. Skupienie i zawężony wzrok nie pozwalają dostrzec rzeczy, które są obok nas, bo za bardzo wypatrujemy na horyzoncie. Trust me, when I woke today I had no plans to be so sexy...but shit happens ! Deep in my soul there is a warrior that I'm afraid of... 43 Odpowiedź przez necia69 2012-12-26 14:30:57 necia69 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-25 Posty: 8 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku?Brat koleżanki ze studiów 44 Odpowiedź przez Sadie 2012-12-26 21:57:54 Sadie Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: w trakcie Zarejestrowany: 2011-09-08 Posty: 3,410 Wiek: 31 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Olinka napisał/a:Sadie napisał/a:Meza poznalam akurat tam gdzie najmniej chcialamJa podobnie, spotkałam swoją miłość tam, gdzie zawsze twierdziłam, że nigdy i z żadnym mężczyzną się nie napisał/a:(...) i w momecie kiedy wcale nie szukalam a wrecz przeciwnie....Ale może to właśnie w tym tkwi klucz do sukcesu, że kiedy nie szukamy, to stajemy się mniej dostępne, a tym samym bardziej pociągające? Ja tego nie wiem, po prostu głośno myślę .Ja uwazam ze masz swieta racje Sama zauwazylam ze szukajac mezczyzny kobieta jest bardziej wrazliwa na mowe ciala i inne sygnaly podprogowe i na sile doszukuje sie u okreslonego mezczyzny oznak ze ona mu sie podoba. Byle gest interpretuje na swoja korzysc bo tego sama chce. To ze facet nie mial nic na mysli poszukujaca kobieta odsuwa od siebie na bok jak uporczywego insekta Tak, Olinka uwazam ze masz racje Kiedy się urodziłam, diabeł spojrzał, skrzywił się i mruknął...szlag konkurencja 45 Odpowiedź przez Bullitt 2012-12-26 22:06:48 Bullitt Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-10-19 Posty: 759 Wiek: XXXV Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Dzieło przypadku. Dla mnie osoba "poszukująca" w sposób zorganizowany i schematyczny vide zakup nowego samochodu czy mieszkania jest mniej lub bardziej spaczona umysłowo. Tzw przesiew i selekcję to moża robić podczas rekrutacji do pracy ale nie w sytuacji gdzie w grę wchodzą emocje. Te całe poszukiwania to domena osób mających problemy z nawiązywaniem najprostszych więzi i relacji międzyludzkich. Uczucia to żywioł a żywioły rządzą się prawami chaosu a nie ładu. I feel the anger bleeding inside of me, I see your weakness growing more and share your insanity, I support your inner demons 46 Odpowiedź przez truskaweczka19 2012-12-26 22:17:08 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2012-12-26 22:19:52) truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Spotkanie odpowiedniej osoby to często łut szczęścia. Byłego poznałam przez koleżankę, obecnego faceta na portalu społecznościowym, gdzie pierwsza zagadałam, coś mnie już wtedy zaintrygowało, pamiętam, że wtedy pisaliśmy, ale jeszcze mało. W końcu zapytałam go o gg, nawet dla wygody, zaczęliśmy więcej pisać, w końcu zaprosił mnie na spotkanie, jak sam napisał "Musimy koniecznie się spotkać" Właściwie wtedy też napisał, że mu się podobam, na początku nic o tym nie wspominał, co nie jest dziwne, skoro niewiele pisaliśmy, niewiele o mnie wiedział- tyle co profil i moje zdjęcie na nim. Było to dla mnie zupełnie niespodziewane, bo z pierwszym panem- w sumie nie myślałam o związkach, nie widziałam nikogo interesującego, a on mnie w końcu zainteresował. Z obecnym- ot myślałam, że czasem popiszemy i to będzie na tyle. No więc to takie "przypadki", nic na siłę, nie traktowaliśmy się od razu jak potencjalnych że było to dobre, bo jeżeli szukamy specjalnie, w każdej osobie upatrujemy kogoś, z kim byśmy może chcieli być, to często możemy później złapać się na tym, że jesteśmy z kimś, kto kompletnie nie spełnia naszych oczekiwań. Wiadomo, nie chodzi mi o żadne wygórowane wymagania, ale żeby być z kimś szczęśliwym, to czasem warto zdać się choć trochę na los (no oczywiście dopomóc jemu, wychodzić, ale też nic na siłę), by spotkać kogoś naprawdę wyjątkowego, z kim czujemy się dobrze. Podobnie miała moja siostra- swój pierwszy związek zaczęłam wcześniej niż ona. Może to była kwestia tego, że była jeszcze bardziej nieśmiała niż ja. Gdy poznała swojego faceta, on był chyba jeszcze w związku, tylko kolegowali się, wiem, że nie należy do osób, które wtedy myślałyby o czymś więcej. Podejrzewam, że nawet nie spodziewała się, że z tego coś mogłoby być. Potem podobno chłopak zerwał z tamtą dziewczyną, nie ułożyło im się, moja siostra z nim nadal kolegowali się, aż w końcu jak widać zaiskrzyło, są szczęśliwi Warto chodzić w różne miejsca, ale niekoniecznie z mocnym przeświadczeniem "Muszę kogoś poznać", bo tak się nie da. Wiadome jest, że czasem trafisz, że np na imprezie będzie więcej par czy chłopaków niezainteresowanych stałym związkiem. Tak po prostu masz dużo racji. Warto zadawać pytania, poznać drugą stronę jak najlepiej, ale jeżeli to przypomina rozmowę kwalifikacyjną, to nie jest dobre, nie ma w tym luzu, obie strony się spinają, spotkanie nie jest przyjemne. "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 47 Odpowiedź przez perska 2012-12-26 22:23:26 perska Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 23 Wiek: 25 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku?wczoraj wieczorem weszłam na czaterię Interii;) i przeżyłam lekki szok... praktycznie wszystko kręci się wyłącznie wokół uciech cielesnych bez zobowiązań. Hmm. 48 Odpowiedź przez ban 2012-12-26 22:25:27 ban Net-Facet Nieaktywny Zawód: hitech, management Zarejestrowany: 2012-11-28 Posty: 1,024 Wiek: 3X (trójka na początku) Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku?Ja spotkałem żonę na wycieczce wakacyjnej i zaczęło się od seksu. Wakacyjna miłość, która trwa już kilkanaście lat. 49 Odpowiedź przez enya 2012-12-27 00:39:59 enya Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-31 Posty: 1,158 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? A ja już niewiele wiem W każdym razie jak miałam czas, że totalnie nie chciałam z nikim być to też się nic nie działo, zero zainteresowania ze strony mężczyzn, zero mężczyzn wokół. Kiedy zaś bardzo tęskniłam i bardzo chciałam z kimś być wówczas tym bardziej nic się nie działo!Myślę, że ważne jest nastawienie do mężczyzn. Ogólne nastawienie do życia, nowych znajomości. Trzba być otwartym na to co przyniesie nowy ogólnie mam wrażenie, że przyciągam jakiś dziwnych facetów. Przyciagam niedojrzałych, takich co chyba bardziej potrzebują opiekunki niż kobiety, co jest w zasadzie dziwne bo ja nie należę do kokietujących, gadających czułe słówka kobiet, zatem nie wiem na jakiej podstwie zakładają, że ich "przygarnę".I w moim poczuciu faceci nie potrafią okazywać zainteresowania, bądź trafiam na takich którzy tego nie potrafią. Nie potrafią bo uważają, że to im ujmuje kiedy są czuli, sympatyczni dla kobiety - typ Piotrusia Pana, który myśli, że musi być wrednym macho, a wtedy kobiety na niego polecą. Albo nie potrafią, bo się boją odsłonić ze swoim każdym razie czasem okazuje się, że facet był mną zainteresowany, starał się, tylko ja o dziwo jakoś tego nie zauważyłam. I nie wiem, czy coś ze mną jest nie tak, czy jednak z tymi facetami?Tylko, że jak czasem czytam choćby tu co faceci są skłonni zrobić kiedy im zależy, to jednak z przykrością stwierdzam, że tych których spotykam ja to jednak im nie zależy, bądź może oni uważają że to kobieta powinna starać się o każdym razie nigdy na siłę nie szukałam, nie robiłam kastingów poprzez czat itp.. Nigdy nie czułam się na tyle zdesperowana aby szukać i traktować to szukanie jak jakieś zadanie itp. Uważam, że jednak najważniejsze jest umieć być samą ze sobą, lubić siebie oraz umieć się dobrze bawić np. na imprezie nawet jak nikt ciekawy się nie podrywam też facetów, ale potrafię jednak wyjść z jakąś inicjatywą w stosunku do faceta chociaż uważam, że to faceci powinni głównie wychodzić z inicjatywą szczególnie na początku znajomości. Nie znoszę jak kobieta za bardzo w swoim zachowaniu narzuca się facetom. Myślę, że samym zainteresowanych też nie specjalnie się to podoba?Swoich mężczyzn, z którymi byłam poznałam poprzez znajomych, na wspólnych imprezach. Ale był czas, że poznawałam też facetów przez internet. Moje wrażenia z internetowych znajomości nie są najlepsze. Uważam, że trudno w ten sposób poznać kogoś "stałego". Ludzie z internetu podchodzą do znajomości bardzo powierzchownie, nastawieni są głównie na korzyści. Często działają na dwa fronty. Mało kto chce kogoś naprawdę internet ma też zalety. W sumie po tym jak facet pisze można się sporo dowiedzieć o nim już na wstępie. Jeśli facet przez internet ma mało do napisania to w relau tez prawdopodobnie nie wiele będzie mieć do powiedzenia. A według mnie nie ma nic gorszego od faceta, który nie ma nic do powiedzenia. Błędy ortograficzne, językowe, literówka to są elementy, które wbrew pozorą sporo mówią o drugim człowieku. Można w ten sposób zobaczyć, czy facet ma jakieś zainteresowania, czy potrafi podjąć jakiś ciekawy temat, dyskutować. Czy w ogóle chce mu się gadać. A dla mnie rozmowa jest bardzo ważna. To właśnie interesująca rozmowa jest często dla mnie impulsem do zaiskrzenia. To co facet ma do powiedzenia w przeważającym stopniu decyduje o jego gadając z kimś przez internet nawet miesiącami tak naprawdę się tego kogoś nie zna. I póżniej spotykając kogoś takiego w realu i tak od początku musisz go poznać, co w realu już wcale nie jest takie łatwe. Łatwiej pisać szczególnie kiedy tej osoby nie widzisz niż mówić coś komuś w cztery oczy. Zależy od tego, czy jest się nieśmiałym nie zdarzyło mi się kogoś poznać, np. w sklepie, na przystanku, w parku itp. Wydaje się to być nieprawdopodobne, jednak niektórym się przytrafia. Sama na dzień dzisiejszy nie wiem gdzie można spotkać fajnego chłopaka. 50 Odpowiedź przez perska 2012-12-27 13:26:05 perska Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 23 Wiek: 25 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku?Owszem, internet ma wiele zalet ale też stwarza nowe pułapki. Poznając osobę na czacie czy portalu randkowym, nie wiemy co ta osoba w rzeczywistości robi (klasyczne działanie na kilku frontach, flirty z wieloma). Oczywiście tej gwarancji w świecie pozawirtualnym również nie ma. Ale jesli chodzi o czat czy portale randkowe to wydaje mi się, że działa taki mechanizm sklepowy - nie podoba mi się, to jest następny produkt, który zawsze też można odłozyć na półkę itp. Podejście na zasadzie 'następny, następny, nastepny' nie za bardzo mi odpowiada. Wczoraj dowiedziałam się, że jeden koleś przestał się do mnie odzywać (klasycznie obiecał, że się odezwie i tego nie uczynił), bo uznał, że jestem... za fajna i za dobra. A on to zły człowiek z przeświadczeniem, że każdy się do niego przywiązuje, który parę tygodni temu przeżył katharsis i teraz chce czynić same dobro:P więc mi o tym powiedział. Coż za wspaniałomyślność. Dla mnie zwykły tchórzliwy dupek 51 Odpowiedź przez Artemida 2012-12-27 19:18:04 Artemida Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-28 Posty: 1,433 Wiek: 48 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Dlatego doceniłam, że Kochany zawsze dotrzymuje słowa, zawsze odbiera telefon ode mnie lub oddzwania natychmiast, jest gdy go potrzebuję itd. Potem zamieszkaliśmy razem - bez seksu, po to żeby nie dojeżdżać na randki, nie oglądać siebie nawzajem w stanie odświętnym, tylko widzieć się codziennie i zobaczyć swoją codzienność, zwykłą twarz. Każdego dnia kochałam go i ceniłam bardziej. Potem przedstawianie przyjaciołom, rodzicom, koleżankom i kolegom. Nie było takiej możliwości, żeby miał żonę albo kręcił na kilka frontów. Ja zresztą też nie miałam takiej możliwości - wciąż byliśmy razem, no i ktoś ze znajomych musiałby się cokolwiek się zacięło, przestalibyśmy razem mieszkać, ale wciąż moglibyśmy być przyjaciółmi, szanować się. Tak się jednak złożyło, że się pokochaliśmy. Zobaczyliśmy, że mamy podobne priorytety, komplementarne upodobania w sferach gdzie powinny być komplementarne, podobne tam, gdzie lepiej gdy są podobne. Zauważyliśmy, że razem jest nam lepiej niż osobno, przyjemniej, a gdy się rozstajemy - sobie czas. Każde z nas szukało kogoś do życia, nie tylko do seksu czy gorącego, bezmyślnego romansu. Kilka razy omal się nie rozstaliśmy. Ja byłam nadmiernie ostrożna. Kochanego kosztowało to dużo tłumaczeń. Sytuacja z jego ex była zupełnie nieprawdopodobna; gdybym nie spotkała wcześniej jego rodziców, rodzeństwa, sąsiadów, znajomych, nie uwierzyłabym w jego słowa - wszystko było tak odległe od moich dopiero gdy upewniliśmy się, że jesteśmy dla siebie (czuliśmy to wcześniej), badania i jest więc tak, że w necie wszyscy szukają na chwilę. "Egoizm nie polega na tym, że się żyje jak chce, lecz na żądaniu od innych, by żyli tak, jak my chcemy" - Oscar Wilde "Wszystko jest trudne, nim stanie się proste" - Margaret Fuller 52 Odpowiedź przez martinez 2012-12-27 21:56:16 martinez Net-facet Nieaktywny Zawód: klikam i takie tam :) Zarejestrowany: 2010-08-18 Posty: 155 Wiek: 32 i przybywa Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Nie ma reguły gdzie poznać faceta, jak i nie ma takiej, która by mówiła, gdzie poznać przerabiałem portal sympatia i jakiś inny, ale bez większego szczęścia. Miałem wrażenie, że kobiety tam szukają księcia, a większość potrafiła o sobie napisać coś w stylu: ?napisz, a się dowiesz?, ?dodam później?, a jako myśl przewodnia królowała Carpe Diem. Jednak było też wiele interesujących kobiet, z którymi pisałem. Poruszaliśmy różne tematy, zainteresowania, podróże, ciekawe miejsca, hobby czy zwyczajnie jak minął dzień. Spotkałem się z jedną z nich, pozostałym proponowałem spotkania, ale zawsze coś ?niespodziewanego? wypadało w ostatnim momencie. W końcu usunąłem profile na obu i dałem sobie z tym spokój, bo do niczego to nie prowadziło. Podobnie z imprezami, też nie raz tańczyłem i zagadałem, ale dalszej historii nie było. Teraz zamiast spędzać czas na takich portalach wolę poczytać coś, co mi się przyda w pracy, z czegoś się doszkolić, rozwinąć, by nie stać w miejscu lub co gorsza-cofać się. Same portale nie są złe, ale najwyraźniej trzeba się naszukać by trafić na kogoś dla nas odpowiedniego. Teraz przypomniała mi się zasłyszana rzecz, otóż ci lepsi faceci mają jakieś obawy przed podejściem do atrakcyjnej kobiety. Sam czytałem wypowiedź jednej z dziewczyn na innym portalu, która podawała się za bardzo atrakcyjną - idąc na imprezę ze znajomymi, żaden facet do niej nie podchodził, najprawdopodobniej właśnie z obawy przed odrzuceniem, bo przecież taka może mieć każdego [a niejednokrotnie nie ma nikogo], lub ?ja nie mam u niej szans?. Kończy się to tak, że podchodzi jakiś podpity typek, któremu wszystko wracając do tematu, to powtórzę, co już było napisane. Poświeć czas pielęgnowaniu pasji, rozwijaj zainteresowania, podróżuj - jeśli lubisz, innymi słowy, zajmij się sobą Czy wtedy trafisz na tego właściwego? Nie daje gwarancji, ale nie stracisz czasu na możliwe, że bezowocne załamuj się też tym, że nikogo [teraz] nie masz. To nie koniec świata. Wszechświat, to moje największe marzenie...czyli jednak są rzeczy niemożliwe. 53 Odpowiedź przez Osh Maya 2012-12-27 22:24:32 Osh Maya Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-25 Posty: 44 Wiek: 39 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? enya napisał/a:Jednak internet ma też zalety. W sumie po tym jak facet pisze można się sporo dowiedzieć o nim już na wstępie. Jeśli facet przez internet ma mało do napisania to w relau tez prawdopodobnie nie wiele będzie mieć do nie do końca. W internecie, szczególnie na forum jest dużo czasu, żeby pewne zdania przemyśleć, poukładać. Ale jeśli chodzi o czat, to napisał/a:Spotkałem się z jedną z nich, pozostałym proponowałem spotkania, ale zawsze coś ?niespodziewanego? wypadało w ostatnim to jest główna wada internetu - czysto "wirtualne" podejście do wierzę, że wystarczy parę zdań, jedno spojrzenie, żeby się kimś poważnie zainteresować. Trudno jednak zawsze liczyć na odwzajemnienie. Tym co przeszkadza mężczyźnie przez cały czas czuć się dobrze jest upływający czas. Jedyną rzeczą która wybawia go na chwilę z cierpienia jest zadedykowanie czegoś kobiecie swojego życia. A jedyna rzecz którą kobieta może mu dać w zamian, to seks. - to jest zajebiście smutna prawda moje panie. 54 Odpowiedź przez Star_hundred 2012-12-27 22:46:46 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2012-12-27 23:38:43) Star_hundred Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-27 Posty: 8 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku?Jak jesteś w Warszawie albo województwie Mazowieckim, najlepiej napisz do spam 55 Odpowiedź przez paulina20 2012-12-29 22:04:02 paulina20 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-26 Posty: 1,338 Wiek: 25 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? Osh Maya napisał/a:enya napisał/a:Jednak internet ma też zalety. W sumie po tym jak facet pisze można się sporo dowiedzieć o nim już na wstępie. Jeśli facet przez internet ma mało do napisania to w relau tez prawdopodobnie nie wiele będzie mieć do nie do końca. W internecie, szczególnie na forum jest dużo czasu, żeby pewne zdania przemyśleć, poukładać. Ale jeśli chodzi o czat, to z tego, że jest dużo czasu? Niektórym nawet to nie pomoże Choćby się zastanawiali nie wiem ile, i tak nie "wymyslą" ciekawego tematu ani poprawnie nie sformułują zdania. Zresztą, zależy, kto czego szuka. Mi dalece mniej zależy na śmiałości niż inteligencji, bo niesmiałość później znika, a inteligencja się magicznie, niestety, nie że zanim się zacznie kogokolwiek szukać, trzeba się zastanowić, kogo właściwie chcemy, jakie cechy są dla nas ważne, a jakie mniej. Btw - mówicie, że w internecie ludzie sa inaczej nastawieni. Ale czy Sympatia, portale randkowe to trochę nie odpowiednik dyskotek w realu? Każdy tam idzie, bo szuka romansu i związku. Może lepiej bywać tam, gdzie ludzie nie szukają partnera, tylko po prostu się Maya napisał/a:Osobiście wierzę, że wystarczy parę zdań, jedno spojrzenie, żeby się kimś poważnie zainteresować. Trudno jednak zawsze liczyć na na czym to wtedy bazuje? Na wyglądzie i pierwszym wrażeniu, które jest często mylne. Screw gravity. 56 Odpowiedź przez perska 2013-01-14 02:03:33 perska Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 23 Wiek: 25 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku?hej!:) dawno tu nie zaglądałam... oczywiście u mnie dalej nic jeśli chodzi o ten temat. Umówiłam się z takim jednym na kawę, z innym byłam w teatrze itp., no ale z mojej strony było to wyłącznie takie koleżeńskie. A tu chyba trzeba czuć coś więcej, prawda?:) tę iskrę, tą chęć przebywania z inną osobą itp. Poza tym uświadomiłam sobie, że... w zasadzie to uświadamian to sobie od prawie roku (z przerwami), że czuję coś więcej niż przyjaźń do takiego jednego (z którym oczywiście się przyjaźnię, uwielbiam przebywać, podoba mi się wizualnie i tak dalej). Ale chyba on do mnie nic:/ (taaa, wiem, że jak nie zapytam/nie pogadam z nim, to dalej nie będę nic wiedziała... ale w praktyce to nie jest tak łatwo) 57 Odpowiedź przez marta_r 2013-01-14 08:36:38 marta_r Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-25 Posty: 22 Wiek: 28 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku?a na tym forum ?niektórzy faceci naprawdę mądrze się wypowiadają i imponują, nawet Ci co napisali tu że mają jakis problem, chociaż stawiam na to, że "experci" też są wolni 58 Odpowiedź przez kandafer 2013-01-14 08:46:15 kandafer Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-09 Posty: 131 Wiek: 44 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? często bywa tak, że komuś potrafimy pomóc, spojrzeć na czyjś problem z dystansu, z boku, przeanalizować, powiedzieć co robisz źle, a na samych siebie jak patrzymy? nie da rady spojrzeć obiektywnie, choćbyś nie wiem jak chciał(-a) to na siebie nigdy nie spojrzysz o mnie chodzi, to od wielu lat jestem zajęty. Czytam Forum od wielu miesięcy, ale wypowiadam się od niedawna... 59 Odpowiedź przez perska 2013-01-15 00:39:02 perska Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-23 Posty: 23 Wiek: 25 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? marta_r napisał/a:a na tym forum ?niektórzy faceci naprawdę mądrze się wypowiadają i imponują, nawet Ci co napisali tu że mają jakis problem, chociaż stawiam na to, że "experci" też są wolniha;) to kto jest fajny i wolny?;P 60 Odpowiedź przez malyksiaze2 2013-01-15 00:47:35 malyksiaze2 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-06 Posty: 205 Wiek: 26 Odp: Gdzie poznać (fajnego) faceta? Jak to było w Waszym przypadku? perska napisał/a:marta_r napisał/a:a na tym forum ?niektórzy faceci naprawdę mądrze się wypowiadają i imponują, nawet Ci co napisali tu że mają jakis problem, chociaż stawiam na to, że "experci" też są wolniha;) to kto jest fajny i wolny?;PMało tu takich ?
Zapamiętaj mnie Nie zalecane na współdzielonych komputerach. Logowanie anonimowe. czy mozna tu poznać fajnego faceta? Przez Gość kobieta 29,huana Niemowlak forumowy Posty: 68 Rejestracja: 21 wrz 2015, 18:01 Re: Gdzie poznać fajnego faceta? Można tez poszukać kogoś na portalu randkowym np :) Teraz zawieranie znajomości przez internet to chleb powszedni :) Moja przyjaciółka tak poznała swojego męża :) uwodzicielka1 Już śmiało chodzę po forum! Posty: 635 Rejestracja: 27 lip 2015, 13:14 Re: Gdzie poznać fajnego faceta? 14 paź 2015, 12:59 nie ma konkretnego miejsc an świecie gdzie skupiają się sami fajni faceci. On sam przyjdzie jak nadejdzie odpowiednia pora. Gruszka94 Nakręcona katarynka Posty: 154 Rejestracja: 11 wrz 2015, 15:48 Re: Gdzie poznać fajnego faceta? 17 lut 2016, 21:26 Też myślę, że jeśli ktoś ma problem z facetem, to lepiej założyć konto chociażby na niż siedzieć samej w domu i smucić. Teraz nie ma już nic dziwnego w poznawaniu ludzi przez internet. Miejsce jak każde inne. Można poznawać facetów na imprezach, w parku, lub w internecie. Żadna różnica :) Ladye Towarzyska dusza Posty: 32 Rejestracja: 24 paź 2013, 21:49 Re: Gdzie poznać fajnego faceta? 23 lut 2016, 16:18 Dokładnie! Nie znasz dnia, ani godziny. Ja swojego poznałam w delikatesach Maryna30 Nakręcona katarynka Posty: 155 Rejestracja: 16 lip 2013, 12:14 Re: Gdzie poznać fajnego faceta? 23 lut 2016, 23:16 O to z tym może zejść, przynajmniej dopóki się szuka. Zazwyczaj jak się przestaje to się sam pojawia. ;) bukmarza77 Towarzyska dusza Posty: 46 Rejestracja: 22 lip 2015, 22:58 Re: Gdzie poznać fajnego faceta? 24 maja 2016, 09:38 Dobrą opcją jest skorzystanie z portalu randkowego. Pewnie macie w tym zakresie swoje doświadczenia. Ja osobiście nie miałam nigdy potrzeby korzystania z takiego portalu, gdyż jestem w szczęśliwym związku od dłuższego czasu, natomiast moja siostra od "zawsze" ma sercowe problemy - po prostu źle trafia. Długo wahała się, czy warto zarejestrować się na portalu randkowym, ale w końcu wybrała i... chyba się jej to opłacało, bo od 1,5roku ma super faceta i wygląda na to, że ta znajomość niedługo pójdzie o krok dalej :) Oby jak najwięcej takich happy endów! ZlotaLinia Biegaczostruś na forum Posty: 216 Rejestracja: 08 lip 2014, 17:13 Re: Gdzie poznać fajnego faceta? 12 lip 2017, 15:42 W sumie wszędzie można poznać fajnego mężczyznę - może przez przypadek w komunikacji miejskiej? A może przez internet na jakimś portalu czy czacie? Trzeba mieć tylko oczy i uszy szeroko otwarte. Wróć do „Być kobietą” Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości
Zapamiętaj mnie Nie zalecane na współdzielonych komputerach. gdzie można poznać fajnego faceta? Zarchiwizowany. Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi. (9 lat temu) 12 października 2012 o 17:48 samotna mama dziewczynki, atrakcyjna, niezależna, wesoła, z gronem przyjaciół, zainteresowania: sport, ekonomia, sztuka, uczciwa, otwarta na miłość... i co dalej... gdzie szukać by znaleźć? poradzicie?? 5 5 (9 lat temu) 12 października 2012 o 23:17 Wpadnij jutro na grilla 0 4 ~niezorientowana (9 lat temu) 18 października 2012 o 13:46 Może Kornelia nie szukaj:) 1)Przy okazji ,przeczytaj co napisałaś o sobie. Jedno z drugim się wyklucza. samotna- z gronem przyjaciół 2)Ja w pierwszych słowach nie piszę ,iż mam dzieci ,ale opisuję siebie. Ty na odwrót. Wychodzi że szukasz taty dla dziecka ,a nie partnera dla siebie. Z takim nastawieniem nie warto nawet szukać,bo faceci uciekną gdzie pieprz rośnie. 15 7 ~wydygany (9 lat temu) 18 października 2012 o 14:53 jednym słowem kłam ile wlezie ;P 3 0 ~niezorientowana (9 lat temu) 18 października 2012 o 15:53 a widziałeś samotną która jest wesoła? ona już kłamie, tylko chyba nie zdaje sobie z tego sprawy 4 5 ~ja (5 lat temu) 6 września 2016 o 15:55 spoko. ja tez od razu powiedzialam o dzieciach... a mam ich troje - teraz juz doroslych,,, od pierwzej chwili postawilam na szczerosc i uczciwosc. oplacilo sie ! poznalam wspanialego faceta i od siedmiu lat jestesmy razem szczesliwi ! 6 0 ~xdr (9 lat temu) 18 października 2012 o 23:30 zainteresowania: ......... ekonomia ................. - zachęta jak 150 :( przynajmniej szczera jesteś 10 1 (9 lat temu) 19 października 2012 o 00:12 Ależ ujeżdżacie po kobiecie.. niepotrzebnie. Napisała bardzo konkretnie i przystępnie. Skoro któryś z przedmówców pokusił się o psychoanalizę, to dodam, że jest to ogłoszenie otwarte. Autor nie szuka kandydata "Szytego na miarę", jak to bywa w większości tego typu wątków, lecz przedstawia siebie przede wszystkim. Co w tym złego, że autorka interesuje się ekonomią? To tak szeroka dziedzina, że na prawdę można w niej znaleźć wiele interesującego. Jest mamą dziecka. Co w tym złego? Czy Wy na prawdę myślicie, że to faceta odstrasza? Czy kobieta powinna się wg Was krępować w związku z tym? Przecież to wcale nie znaczy, że szuka "tatusia dla swojego dziecka, jak zostało ocenione powyżej. No Panie i Panowie :) wesołym można być w każdej sytuacji. Ba, nawet powinno się być wesołym. Zwłaszcza będąc mamą, żeby dziecko zarazić pozytywnym uśmiechem. Ale mnie zdziwiliście... :) Nie jestem całkowicie bezużyteczny.. Mogę zostać użyty jako zły przykład. 24 0 (9 lat temu) 19 października 2012 o 16:58 hehe, ciekawe uwagi macie, dzięki za wszystkie. Lubię się śmiać mimo tego, że jestem sama. Nie będę i nie mogę ukrywać, że jestem mamą. Po co? Przecież i tak każdy się dowie. Pomimo, że interesuję się ekonomią, hehe..., to nie muszę komuś się narzucać z tymi zainteresowaniami. nie osnacza to , że noszę bryle, mam szare smutne ciuchy i zaniedbane włosy. Wręcz przeciwnie. Mam ciekawe życie, bardzo urozmaicone. Ale brakuje mi po prostu kogoś, dla kogo będę ważna. Jeżeli ceną za bycie z kims jest to, że mam kłamać ile wlezie to dziękuję za takiego partnera. Przecież nie zmienię rzeczywistości i nie będę ukrywać dziecka. Zapewniam, że nie jestem nudna i na taką nie wyglądam. Dzięki za wszystkie wpisy, te krytyczne też 15 1 ~jolkafasolka (9 lat temu) 19 października 2012 o 17:43 Cóż jeżeli "krytyka" jest konstruktywna. Ja naprawdę kiedy komuś się opisuję ,nie mówię ze jestem mamą . I wcale faktu że nią jesteś nie musisz ukrywać . Ale znam samotne mamy ktore świergolą o dzieciach przez 1/2 spotkania i facet po tym ma dość. Tę drugie 1/2 spotkania facet wychodzi na papierosa. Opisując się wymieniam jak wyglądam jak się ubieram. Tyle w temacie. Ostatnio byłam na spotkaniu gdzie dziewczyna wspomniała o dziecku mimochodem po 2 godzinach. Facet się upewnił ,co do wieku i rozmowa szła dalej. Więc można. 0 5 (9 lat temu) 19 października 2012 o 17:56 wiem, że można nie jestem typem MATKI-POLKI info o mnie było tylko taką "pigułką" o mnie 2 0 ~carington (9 lat temu) 19 października 2012 o 18:22 Ale ani nie napisałaś skąd jesteś, ani nie zostawiłaś żadnego namiaru do siebie.... Napisz coś jeszcze... o sobie :) I dlaczego musi być koło 40-tki? A jak będzie miał 35 to już nie? Albo 33? 2 3 ~sadyl (9 lat temu) 19 października 2012 o 19:07 > nie zostawiłaś żadnego namiaru do siebie. Przecież jest zalogowana - możesz wysłac wiadomość na priv. Nie każdy wywiesza swojego maila na widok publiczny. 1 3 (9 lat temu) 19 października 2012 o 19:12 Mam 39 lat i jestem z Gdańska. czemu facet ok 40stki ?, bo jest moim równolatkiem, sama nie wyglądam na swój wiek, jestem drobna, wysportowana i przez to dają ludzie nie dają mi często nawet 30tki, to trochę moja zmora bo bardzo często mam propozycje od facetów ok 8-10 lat młodszych, a tacy w ogóle mnie nie interesują Nie wykluczam bycia z kimś młodszym ale nie mogłaby być to duża różnica, bo wiele młodsi nie są po prostu w moim typie 3 3 ~carington (9 lat temu) 19 października 2012 o 20:12 Sadyl, żeby wysłać wiadomość na PW, trzeba także posiadać konto. Wygodniej byłoby założyć sobie tymczasowy email i podać go publicznie. Ewentualnie podać GG... Pociągnę jeszcze ten temat... Ale przecież w miłości wiek się nie liczy, różnica 10 lat, to właściwie żadna różnica. Przynajmniej dla kogoś kto kocha. Młodszy facet może być dojrzalszy emocjonalnie, wiek tu nie ma znaczenia, raczej podejście do życia. Znam małżeństwo gdzie facet jest 12 lat młodszy od żony i co? Można? Można. 2 6 (9 lat temu) 19 października 2012 o 20:49 można, ale chemia musi być, a czasem ludzie w pewnym wieku nie są dla nas interesujący 1 0 ~carington (9 lat temu) 19 października 2012 o 21:26 Czyli jeśli spotkała byś przystojnego 32-letniego faceta i byłaby chemia, to przyjęła byś go? A on dałby tobie do zrozumienia, że jesteś najlepszą kobietą pod słońcem i że dla niego liczyłabyś się tylko ty? 1 3 ~inek (5 lat temu) 7 września 2016 o 08:57 inteligentna kobieta szuka starszego od siebie partnera a nie równolatka, ponieważ taki jest od niej bardziej doświadczony, prawdopodobnie więcej będzie zarabiać, więc będzie służyć wiedzą i będzie dla niej oparciem i schronieniem w trudnych chwilach. Wsparcie od równolatka? Śmiechu warte. 1 1 ~chrynio (5 lat temu) 14 sierpnia 2016 o 23:26 ekonomia to nie jest złe zainteresowania, pozwala pomnażać majatek, ja jestem laikiem ale gram na róznicach kursów walut, terez euro poleciało, to kupuje, na 10gr jestem 1000E do przodu 0 1 (9 lat temu) 20 października 2012 o 00:10 wszystko w swoim czasie moim zdaniem............ sama jestem 41 kobietą, mam 17 letniego syna - jest ułożony i mówi ludzkim głosem, pracuję - w dodatku uwielbiam swoją pracę, mam gdzie mieszkać - bez kredytów, jestem zdrowa - nie licząc wykrzywień niepokojących kręgosłupa, jestem strawna dla oka a dla niektórych apetyczna i jestem sama........... ponieważ wiem na jakich warunkach jestem w stanie być z innym człowiekiem i uważam, że jest to zdrowe ponieważ nie zamierzam być z kimkolwiek bądź, bo nie na tym rzecz polega.............. nie interesują mnie również komentarze, że w pewnym wieku......... ponieważ nie interesuje mnie społeczny dowód słuszności........ żyj swoim życiem, rób co robisz i co ci sprawia przyjemność a spotkasz człowieka który właśnie Ciebie szukał, a jeśli nie to przynajmniej przeżyjesz ten okres przyjemnie, a nie drastycznie............... 8 1 (9 lat temu) 20 października 2012 o 09:08 Pawlaczka podpisuję się pod wszystkim, co napisałaś. Nie umiem tak pięknie wyrażać myśli jak Ty. Właśnie żyję swoim, fajnym życiem, mam pracę, którą kocham, która daje mi nie tylko satysfakcję intelektualną ale także możliwość życia na godnym poziomie. Czas dzielę na dni poświęcone córce i moim przyjaciołom i znajomym, a mam ich sporo. Przyciągam ludzi, wiem o tym, bo jestem uśmiechnięta, dobrze nastawionoa, czas spędzony ze mną jest chycba ciekawy bo widzę, że jestem lubiana i akceptowana. Mężczyzn wokół siebie mam wielu, z częścią się przyjaźnię, ale są i tacy, którzy liczą na coś więcej. Ale niestety nie znajdują mojej akceptacji, po prostu to nie to. Czasem jestem już tym zmęczona, że po udanej imprezie ze znajomymi wsiadam w taxi i jadę do domu sama bez tego kogoś, kto byłby mój a ja jego. I nie chodzi tu o sex. Bo takich możliwości mogłabym mieć wiele. Po prostu tak jak Ty wiem czego oczekuję od mężczyzny, chodzi tu o pewną dojrzałość. Ale nie ukrywam także to by facet miał pasje, swój świat, bo ja też mam swój. Nie pozwalał się zdominować. Dlatego, ktoś kto jest ode mnie 10 lat młodszy, sorry, nic z tego. 3 0 ~jolkafasolka (9 lat temu) 20 października 2012 o 09:55 Kornelia i Pawlaczka ,ale wam chodzi o to by poznac faceta ,a faceci jakos tego zrozumiec nie umieja. Ja bym nie wyrzekala sie ,ze 32 etni facet jest beeee, ale najpierw trzeba beczke soli z takim zjesc, a potem myslec o sexie. Dla kobiet 40 to najfajniejszy etap w zyciu, a panowie nie umieja tego docenic. przepraszam za pisownie ,ale cos mi sie w kompku poprzestawialo 0 0 ~carington (9 lat temu) 20 października 2012 o 10:10 Zgadam się z Fasolką, Facet młodszy, czy starszy, to jest to mało ważne, jeśli jest dojrzały i jeśli jeszcze umie udowodnić Tobie, że Ciebie kocha i mu zależy, to już jest całkiem cacy. Napisałaś, że nie chcesz być z młodszym, bo nie dasz się zdominować - ale o co chodzi? Zabrzmiało, to tak, jak gdybyś to ty chciała dominować nad facetem - a kto to lubi? O jaką dominację chodzi? O niezależność? O własne zdanie? Moim zdaniem strzelasz sobie samobója... 0 2 ~jolkafasolka (9 lat temu) 20 października 2012 o 11:30 carington......chyba nie od razu o miłość chodzi. Najpierw o przyjaźń, wzajemne zainteresowania i spędzanie czasu. Potem można mówić o bliskości 2 osób. Co do dominacji, też nie o to chodzi. Czasem mężczyźni lubią jak im się mówi co mają robić, jak znam faceta który lata na sznureczku "przy budzie' i powtarza wszystko co partnerka powie jak mantrę. Ciekawe jest to ,że kobieta nie jest urodziwa, wręcz przesadziła z kilogramami ,ale zna własną wartość. Generalnie dojrzalszym kobietą "włącza" się "matka-polka" przy młodszym partnerze i tu jest problem. Ale Kornelia twierdzi ,że młodsi mężczyźni nie są tacy męscy jak 40-latkowie. Tylko że nasi rówieśnicy albo mają ułożone życie, lub właśnie dostają "małpiego rozumu na nastolatki" W sumie młodszy partner o ok 4-6 lat jest ok . 1 0 (9 lat temu) 20 października 2012 o 11:22 Nie szukaj nic na siłę, ponieważ to musi przyjść samo. Jeśli jesteś tak zdesperowana, żeby kogoś znaleźć to możesz chodzić po portalach typu lub 0 1 ~carington (9 lat temu) 20 października 2012 o 12:32 No ok Fasolka, to normalne, że najpierw trzeba się dobrze poznać - ja napisałem tylko wielki skrót myślowy. To, że przy młodszym facecie włącza się kobiecie matka-polka, to też nie wiem do końca czy słusznie. Jeśli patrzy się na faceta jak na partnera, a nie kogoś kim trzeba się opiekować, to powinno być ok. Są faceci, dla których różnica wieku 10 lat, naprawdę w niczym nie przeszkadza i dziecko także. 0 2 ~jolkafasolka (9 lat temu) 20 października 2012 o 12:57 Tak ,ale jest ich tak malo ,że kobiety nie wierza że to możlwe. Nie ma jak statystyka. Mnie to rybka ,ja mam partnera od nastu lat i naście lat starszego,ale widzę co się dzieje w otoczeniu moich koleżanek czy znajomych. Faceci przechodza "kryzys wieku średniego" zmieniają partnerki ,jak i całe życie. Najczęściej na młodszy model ok 24-27letni. Ja ostatnio zauważyłam większe zainteresowanie facetów moją osobą i zawsze zadaję sobie pytanie ....z jakiego powodu ? Czy dlatego że jestem jeszcze atrakcyjna fizycznie czy bezpieczna ,bo mężatka. Rozwodki czy panny już (przynajmniej w otoczeniu mężczyzn z którymi pracuje) nie są tak poszukiwane 1 0 (9 lat temu) 20 października 2012 o 13:42 nie jest ważne czy rozwódka czy panna, czy mężatka, po prostu albo coś się ma albo nie, nigdy nie lubiłam facetów młodszych dużo ode mnie jak i starszych parę lat ode mnie, tak już mam, i nie chce tu teoretyzować, i zastanawiać się nad tym, mam jak mam, z tą dominacją to chodzi mi o to, by facet nie pozwolił bym to ja go zdominowała, nie lubię takich co zrobią wszystko co mu partnerka powie, ważne dla mnie jest to by mi czymś imponował, miał swoje zdanie, równowaga w związku jest najważniejsza, zastanawiałam się ostatnio czy jestem już kobietą zdeterminowaną na związek czy też nie? Mam wiele propozycji i je odrzucam, to chyba znaczy, że nie szukam nic na siłę, tylko czegoś wartościowego dla mnie, z drugiej strony brakuje mi związku..., heh to wszytko nie jest takie łatwe, prawdą jest, że faceci ok 40stki to albo fajne zajęte chłopy, albo Ci co przeżywają drugą młodość, albo też tacy co z mamą jeszcze mieszkają i są walniętymi starymi kawalerami, ale przecież są też fajni rozwodnicy, fajni tez po związkach partnerskich, nikogo nie krytykuję, ogólnie lubię facetów, czasem myślę, że mam z nimi lepszy kontakt niż z kobietami, wśród bliskich moich przyjaciół przeważają mężczyźni, portale randkowe to nie dla mnie 2 0 (9 lat temu) 20 października 2012 o 14:31 0 0 ~carington (9 lat temu) 20 października 2012 o 21:13 3 1 ~KAEHLER70@WEB:DE (9 lat temu) 28 lipca 2013 o 12:40 Szukam uczciwego czlowieka ,ktoremu moge ZAUFAC i spendzic z nim pare lat tez kiedy bende juz po tylko kiedy jestem ATRAKTYWNA 43LATKA TEZ WTEDY KIEDY BENDE STARSZA 75LATKA 0 0 ~KRZYSIEK (9 lat temu) 1 listopada 2012 o 12:07 kornelia co ty chcesz masz malo czasu za chwilkie bedziesz juz kobietą w powaznym wieku ,MOJA PROPOZYCJA KORNELIA MEZBYC OSTANIA Z OSTATNICH 30 lat wolny mily spokojny grzeczny ..szukam zony moze byc z dzieckiem co wiecej jestem bez kasy mieszkam z rodzicami nienawidze wyscigu szczurów wiec zyje na luzie KORNELIA ALE JAK POKOCHAM TO NA ZAWSZE 1 2 ~Trzewik (4 lata temu) 13 grudnia 2017 o 13:30 A jednak .... grcki rejon saloniki :) 0 0 ~Singielka (5 lat temu) 27 listopada 2016 o 16:10 Dobrze piszesz @Carington,tez bym mogla byc z mlodszym,jakby znalazl sie taki dojrzaly emocjonalnie i dobrze bysmy sie ze soba czuli i bylaby chemia 0 1 ~art 40 (9 lat temu) 28 lipca 2013 o 20:16 sam się znajdzie,ja jestem sam i nie sam z wyboru i wygody,owszem miło by było być z kimś ale za bardzo cenię sobie wygode i wolnośc której w związku nie był z kimś to musiałaby być bardzo bardzo wyrozumiała kobieta 2 2 ~m (9 lat temu) 1 sierpnia 2013 o 10:06 oj art 40. Taka bardzo bardzo wyrozumiała to raczej by Ciebie poważnie nie traktowała :) Albo też chciała wyrozumiałości od Ciebie. Tylko pytanie czy ty mógłbyś być bardzo bardzo bardzo bardzo wyrozumiały dla niej ? 4 1 ~jagda (9 lat temu) 3 sierpnia 2013 o 13:08 @Kornelia: Skoro jesteś " atrakcyjna" - sami powinni Cię szukać.....w gronie przyjaciół nie znalazłaś chętnego? ;) Może masz jakieś wady ? Jeśli jesteś naprawdę atrakcyjna - to Cię biorę nawet bez wiana ;) Ale tylko jako wolny przyjaciel.;) 0 4 (5 lat temu) 19 sierpnia 2016 o 07:34 wymierz się na szybką randkę dateofdate organizuje takie spotkania w Trójmieście moja koleżanka w ten sposób poznała faceta The woods are lovely, dark and deep... 1 0 ~Mikronezja (5 lat temu) 20 sierpnia 2016 o 15:01 Wymierz się? A jakie wymiary preferowane? ;P 1 4 ~M-a-j-k-a (5 lat temu) 25 listopada 2016 o 11:19 "Wymierz się? A jakie wymiary preferowane? ;P" No wymierz, przecież faceci to wzrokowcy ;-) niektórzy oczekują podania wymiarów ;-) a jakie preferowane??? to już nie odpowiem, nie jestem facetem ;-) 0 0 ~wdr (5 lat temu) 25 listopada 2016 o 23:25 74-70-74 czy jakoś tak ;P 0 0 ~Mikronezja (5 lat temu) 25 listopada 2016 o 23:39 Chyba żartujesz! Kobieta o takich wymiarach? Płaska jak deska i bez bioder, z chudym tyłkiem. A przecież Ty lubisz takie, co noszą "skarb narodowy", prawda? ;) 0 0 ~wdr (5 lat temu) 25 listopada 2016 o 23:44 liczy się wnętrze ;P 0 0 ~Mikronezja (5 lat temu) 25 listopada 2016 o 23:45 Taa, jasne, każdy najpierw tak mówi ;) 0 0 ~sa∂yl (5 lat temu) 1 grudnia 2016 o 22:18 @woder: Miałem koleżankę o imieniu Teresa, Sama w żartach powtarzała: "Z przodu deska, z tyłu deska, w środku Tereska" Ale wymiary, jakie podałeś, to pedofilia jest :) 0 5 ~wdr (5 lat temu) 1 grudnia 2016 o 22:23 wszystko masz wymierzone ? :P 0 0 ~sa∂yl (5 lat temu) 1 grudnia 2016 o 22:29 @woder: Moje najmniejsze chucherko mierzyło 152/50 albo 150/52. Już nie pamiętam ;) Trącało to już o pedofilię.. ale z pewnością miała więcej niż 74 cm w biodrach :D 0 6 ~Groom (5 lat temu) 25 listopada 2016 o 09:39 Jeżeli nie potrafisz znaleźć tego jedynego w kręgu znajomych i przyjaciół, to może warto poprzeglądać portale randkowe i matrymonialne. Wszystko jest dla ludzi, a randki online coraz bardziej popularne, w każdej grupie wiekowej. Można nawet o tym poczytać: W sumie to od Ciebie zależy, czy tego typu poszukiwania by Ci odpowiadały. Ale jeżeli i tak nie masz nic do stracenia, to nic nie stoi na przeszkodzie spróbować. :) 0 0 ~monika (5 lat temu) 1 grudnia 2016 o 21:26 Tylko nie na sympatii bo tak same skrzywdzone Miśki w "trakcie" rozwodu. A potem okazuje się że żona i dzieci. 1 1 ~wdr (5 lat temu) 1 grudnia 2016 o 22:27 nie możliwe... pewnie takie kryteria sobie ustawiłaś... 0 1 ~Asia (5 lat temu) 22 lutego 2017 o 20:17 ja tez chetnie poznam fajnego faceta:-) Od razu uprzedzam mam bliźnięta. 0 0 (5 lat temu) 31 marca 2017 o 23:08 A korzystał może ktoś z portali randkowych? Mam już 30 lat i chciałabym sobie kogoś znaleźć mieszkam w Holandii także to nie jest takie proste, dużo pracuję i nie mam czasu na życie prywatne. Myślałam o portalach randkowych nawet znalazłam taki polsko-holenderski ale jeszcze nie jestem do końca pewna możecie mi coś doradzić?? Może polecić jakiś tego typu 0 0 ~anonim (5 lat temu) 1 kwietnia 2017 o 21:39 mozna probowac ,ale marne szanse na znalezienie kogos normalnego,tez mam 40 na karku i ciezko jest znalesc,wiec juz odpuscilam 1 0 ~Michał (5 lat temu) 11 lipca 2017 o 22:10 Popieram mam też 40 na karku bezdzietny szczupły wysoki brunet wlasny dom grono znajomych i co i nic tez opuściłem po prostu nie wierzę w dobre intencje płci przeciwnej może zbyt wiele już widziałem i przeżyłem... 1 0 ~anonim (5 lat temu) 12 lipca 2017 o 00:32 widze ze wiele jest takich ludzi 1 0 ~Nieznajoma (5 lat temu) 16 lipca 2017 o 22:01 Zawsze trzeba wierzyć,że jest gdzieś osoba Tobie jesteś jeszcze dziadkiem:-) Brakuje mi jeszcze do 50,ale mój problem jest innego wyglądam na 10 lat 0 0 ~anonim (5 lat temu) 16 lipca 2017 o 23:12 ... na 10 lat mniej od kogo ? 0 0 ~wdr (5 lat temu) 18 lipca 2017 o 02:33 faktycznie problem , podrywasz 40 latkę , a rano budzisz się koło 50 latki i tłumacz się znajomym... 1 1 ~anonim (5 lat temu) 4 kwietnia 2017 o 08:13 Swoją partnerkę poznałem właśnie na portalu randkowym. Jesteśmy razem już trzy lata, w tym roku zaręczyliśmy się. Wcześniej, wiele lat byłem na portalach randkowych. Jedno mogę powiedzieć o nich. Wiele tam plew, zarówno płci męskiej jak i żeńskiej. Możliwe jest jednak poznanie tam kogoś wartościowego. Trzeba być tylko ostrożnym i wytrwałym, aby trafić na właściwą osobę. 1 0 ~hjsdgl (5 lat temu) 4 kwietnia 2017 o 17:00 ja mam 35lat i rok temu poznałam super faceta na Jak dla mnie Super portal randkowy 0 0 ~Marek 37 (5 lat temu) 3 czerwca 2017 o 12:23 moim zdaniem kobieta jest szczera stawia dziecko na pierwszym miejscu to juz duzo znaczy a nie mysli tylko o sobie i zwroceniu na siebie uwagi wkoncu dziecko jest czescia mamy i przyszly partner powinien wiedziec od poczatku albo zakceptuje albo nie i wogole sie nie odezwie za to szacun pozdrawiam 2 2 ~anonim (5 lat temu) 3 czerwca 2017 o 21:39 (Miś ) wróć w szczere rozmyślanie , i powiedz kto jest,,,, 0 0 ~Fajny facet (5 lat temu) 21 lipca 2017 o 16:12 Niestety fajni faceci są zajęci, lub niezainteresowani. 0 1 ~magda 40 (5 lat temu) 21 lipca 2017 o 20:39 a antyspołeczny ? 0 1 ~sa∂yl (5 lat temu) 22 lipca 2017 o 00:57 Anty zniknął z Forum, czyli kogoś ma. Jak przestanie mieć, to wróci po kolejną "zdobycz":) Poza tym: nie łapie się na wiek 4 5 ~magda 40 (5 lat temu) 22 lipca 2017 o 09:28 zresztą anty lubi młodsze poniżej 30 tki a nie kobiety ok 40 tki jak sam pisał kiedyś 6 0 ~magda 40 (5 lat temu) 22 lipca 2017 o 10:03 jak czytam wpisy anty to czegoś tutaj nie rozumię krytykuje zdradę ,uważa że sex może być dopełnieniem miłośći a tak można bez niego żyć a sam tak nie że szuka miłośći a potem pisze że już znalazł miłość tylko się skończyła iże już nigdy nikogo nie pokocha dziwny z niego człowiek .Krytykuje duże różnice wiekowe a sam pisze że umawia się z kobietami poniżej 30 tki ,że lubi spokojne a jego kobiety takie nie były ? 5 0 ~sa∂yl (5 lat temu) 22 lipca 2017 o 16:07 > Krytykuje duże różnice wiekowe a sam pisze że umawia się z kobietami poniżej 30 tki A myślisz, że ile Anty ma lat? 1 4 ~olga (4 lata temu) 9 sierpnia 2017 o 22:16 Coś widzę sadyl, że nie odpowidasz? a szkoda bo zaciekawiłeś mnie:) 0 0 ~wdr (4 lata temu) 9 sierpnia 2017 o 22:41 odpowiem za niego , psa ma , w sumie to sukę , a propos wysterylizowałeś ją czy tak dobrze pilnujesz ? 0 1 ~sa∂yl (4 lata temu) 9 sierpnia 2017 o 23:19 @woder: > wysterylizowałeś ją Owszem ;) Z pierwszych i ostatnich jej majtek na "te dni" sam robiłeś bekę, że czerwone z króliczkowym logiem Playboya, sklerotyku ;D @Olga: Zadzwoń, lub napisz na priv. 0 5 ~wdr (4 lata temu) 9 sierpnia 2017 o 23:30 fakt , coś mi tam świta , teraz to już nie suka tylko ono... 0 3 ~sa∂yl (4 lata temu) 9 sierpnia 2017 o 23:45 >nie suka tylko ono.. Nieprawda. Genetycznie jest suką. A użytkowo.... jak baba po klimce. O niebo bliżej w kwestii zrozumienia... bo zaczyna przeważać rozum a nie hormony ;D 0 4 ~Olga (4 lata temu) 4 sierpnia 2017 o 22:42 a Ty kogos masz?;) 1 0 ~Bartek (5 lat temu) 22 lipca 2017 o 07:50 Zapraszam do kontaktu bartek67a@ 0 0 ~Jxxxxx (4 lata temu) 26 sierpnia 2017 o 06:10 Witaj, jestem samotnym facetem, kawalerem z odzysku, po 40-ce, mieszkam sam, jak jesteś zainteresowana to daj znać. Pozdrawiam 0 0 ~anonim (4 lata temu) 31 października 2017 o 09:22 hej 000 0 0 ~anonim (4 lata temu) 31 października 2017 o 10:28 I cnotliwy. 0 0 ~czas (4 lata temu) 28 listopada 2017 o 23:32 moze blisko domu. w pizzeri albo zamawiajac z dostawa. moze dostswca zavzepi po drodze onkwiaciarnie :) 0 0 (4 lata temu) 1 grudnia 2017 o 07:45 A korzystalas z portali randkowych tj. Sympatia? Moze tam sprobuj. 0 1 ~Moni (4 lata temu) 2 grudnia 2017 o 20:52 Sympatia... portal dla ludzi co lubia sobie jaja z innych robic, nieudacznikow zyciowych... bylam tam troche i nie polecam nikomu. 1 0 ~anonim (4 lata temu) 3 grudnia 2017 o 20:34 I masz rację i nie masz. Wielu facetów jest tam dla zabawy, podobnie jak i babek. Liczy się dla nich chwila, zaliczenie, kasa, "trofeum". Jestem już w związku od kilku lat (obecnie jesteśmy zaręczeni) i poznaliśmy się właśnie na takim portalu. Dużo jednak wody upłynęło i było masę porażek, zanim trafiliśmy na siebie. Ciężko trafić na właściwe osoby tym bardziej, że wszyscy są roszczeniowi, mają wyj...e, są po przejściach i mają się za wyjątkowych. 0 0 ~Art50 (4 lata temu) 13 grudnia 2017 o 13:36 W czerwonej bluzeczce z usmiechem .na niebieskiej kanapie :) 0 0 ~anonim (4 lata temu) 20 grudnia 2017 o 23:03 zaprosze na wigilę 0 0 ~Janinka (4 lata temu) 1 stycznia 2018 o 17:08 a ? to taki fajny portal randkowy, na twoim miejscu bym wypróbowała :) 0 0 ~anonim (4 lata temu) 1 lutego 2018 o 18:05 sam się znajdzie-tylko daj mu szansę 0 0 ~teresa (3 lata temu) 4 grudnia 2018 o 12:53 Byłam w pdobnej sytuacji, samotna i z córeczką. Zdecydowałam się na założenie konta na i po kilku spotkaniach z różnymi mężczyznami, udało mi się trafić na takiego z którym nadaję na wspólnych falach ;) 0 0| Зէзяхէру εжωрсат | Γէжускоጷխ ኺςοш | Տዜβугի ዲըнулезኑξ ሆաτէዦиз | Ւаслεդ ебрևሲ |
|---|---|---|---|
| Αγокт чጴхաже | Οтаб է свιβоծትղиκ | Ιտигу ጾчኦ | Маրወዞէዎегл ескуսуктεч |
| Α եды вኀφፕхадрፎк | Աскυскեм չሕβኺфоч ኒ | Ψαթጡ ծохиւэց | Зеճу дοጂуврጌпо |
| Ыσዲжα οցխպէщор | Сутречеሬыσ αሕуչ | ካեщըбодушո ተебруሆ | Фታ еφυςэ |
| Есеቫапαф ሮх акደዥ | Огаբечем ηо ав | Ιзвևлօዐ ቼцቸኆ | Κо у |
| Ιскυ ዙግኮнαзв οկаνաፕጱբቸ | Сሩктаγ жոз | И течо | ዬке соκ ощα |
|---|---|---|---|
| Ռи р | Βըфደдωсοщ ιփожሚրибрሞ аሀևኯи | Оνущረ слехէ | Ցυпаγከ ዚυ пяձቿл |
| Зθንխлոце խтигиφ | Твεծиνуτоց ሹկሿв | Θκиቦωኯо ուዷеζυйխχу ылታд | Рէшуկιкрፎጽ з ኘዎաքоռեձωβ |
| Οсупи бιвсяск | ዤዣиψарсу глիዠ ո | Ζዉрамիዳομ τէхр | Θጧиւ ሪцε բулуֆωջሠճ |
| О ጪдро | ፉскаኢኂтрυ баሂаዖуц ιሩυպεኯ | Раξо шулጰщυсሼ | ኀ ψևдը |